Text 85 of 120 from volume: bo we mnie jest rock
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-01-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 910 |
uciekam w dal przed problemami
lecz one są głęboko w głowie
mam dość wykrzyczę w końcu coś
może uspokoję się pomoże ktoś
problemom mówię stop ale są
rodzą się nowe w innej oprawie
nie mogę wciąż gonić uciekać
dopada mnie sen
w dniu narodzin świata
lampa słabe światło lubię półmrok
gdy zamykam oczy zamykam drzwi
za nimi pozostają sprawy jakby mniej ważne
oddalam się dobrze mi lekko
w środku wibruje promień
dobrze że wiatr przywiał mi ciebie
tęskniłem jak za wiosną za ostoja spokoju
schowam się w gaju w majowej ozdobie
wiśnie pachną białym kwiatem kuszą ku sobie
ratings: good / very good
- alienacja;
- ucieczka w nałogi;
- żołnierka i jej skutki;
- niespełniona miłość;
- żal po niespełnionej miłości;
- rozczarowanie bohaterską żołnierką;
- rozczarowanie alkoholem;
- rozczarowanie wyobcowaniem;
- i t d., i t d.
(patrz cały dorobek poetycki Autora)
- taka twórczość przestaje być odkrywcza, jakoś ciekawa, innowacyjna,
i już stoisz w miejscu ;(
wyjście z własnej skorupy/z kokonu samowykluczającego "ja"
(wszyscy jesteśmy "ja", a takich jak ty "ja" są miliardy!)
i otwarcie się na świat wspólnoty - "my".
W warstwie formy kurczowe trzymanie się wciąż jednego i tego samego schematu i powielanie go w nieskończoność zabija w tobie poetę,
i stajesz się jedynie zwykłym rzemieślnikiem
Wiśnie kwitną na początku marca,
najpóźniej kwietnia, więc ich kwitnienie w maju (patrz końcówka) jest wyrazem niewiedzy.
Gdyby Poeta pisał teksty z gatunku science-fiction, nikt by się nie czepiał takich drobiazgów. Niestety, tak nie jest. W tej twórczości o żadnym fantasy nie ma mowy, bo przedmiotem jej opisu jest twardy /rozczarowywujący/ real.
A skoro tak, to trzymajmy się twardej o nim rzetelnej wiedzy
Tak Emilio stoję w miejscu jak na warcie, czasem się przejdę.
Pozdrawiam:)
To po co mowa o niewiedzy.