Text 232 of 255 from volume: Różne teksty
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-01-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 799 |
Nie naprawię,
nie przebaczę,
zaległych słów,
nie wypowiem.
Odszedłem nagle.
To koniec.
Hej!
Jestem tu, w swoim grobie.
Choć szczerze mówiąc,
ciasnota w cholerę,
gdyż w urnie miejsca niewiele.
Pobiegał bym, lecz próżny trud.
Nie mam dupy,
nie mam wszystkiego.
Nawet nóg.
Samego siebie,
z grobu nie wskrzeszę.
Cud i marność,
tak dumnie zwany człowiekiem.
A jednak pytam, gdyż pytać warto.
Czy zanim zgasłem,
odnalazłem światło?
wiekuistym zwane? Czy i to .. szemrane?
ratings: perfect / excellent
Leżę w grobie leżę
Marny człowiek-zwierzę
Ciągle piłem
Życie swoje
S...liłem
Czas tych zwierzeń
Przegapiłem
W Boga Ojca wierzę
(patrz spóźniona refleksja)
Ale! W życiu!