Text 87 of 120 from volume: bo we mnie jest rock
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-01-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 900 |
usta smak spieczonej ziemi
skóra sucha liściem jesiennym
opuszczony wzrok tępy głęboki
płuca powietrzem tlenem
napełnione serca strachem
umieram tak blisko ciebie
nie czujesz zapachu sosen
odjeżdżasz szybkim samochodem
mój dom bez dachu
nie zawrócę czasu
upadam na kolana
kurz i wspominki po znajomości
zatapiam statki palę mosty
między nami niedosyt
zadaję kilka pytań
nie chcę poznawać odpowiedzi
niech sens będzie sensem
w bezkresie w bezsensie
zanurzam nadzieje
nikt nie nadjedzie
miej serce choćby w kieszeni
ratings: very good / very good
PS. Nieco przypominasz mi "z poezji i wrażliwości" Edwarda Stachurę. Taka mnie naszła refleksja:)
ratings: perfect / excellent
Teraz jestem na etapie po co` chodzę`. A na starość, jak jeszcze będę mogła racjonalnie myśleć, pewnie, będę zastanawiać się, dlaczego wszystko mnie boli podczas chodzenia. Pewnie po wizycie u lekarza, postawią diagnozę, zwyrodnienie stawów etc. Jutro pójdę, do pracy i będę pocieszać swoich pacjentów, a po znowu pomyślę po ch... to wszystko. Pewnie sobie pomyślisz, po co to piszę? Mam nadzieję, ze się domyślisz. Pozdrawiam, bardzo serdecznie z państwa uchodźców.
ta sama
o tym samym
gadka szmatka
Jako oddzielny tekst istotnie ciekawy - niestety, w zestawieniu z poprzednimi to jednak okropne nudziarstwo: wałkowanie identycznych wątków, identycznych metafor, ta sama interpunkcja, te same formy, powielanie, kopiowanie, schemat.
Niemożność wyjścia poza własne totalnie zagubione, w każdym tekście "umierające" ja prowadzi tę poetykę na dzikie manowce
Ale - przyznajmy - nie jest to jazz Krzysztofa Komedy i nie jest to tym bardziej Henryk Mikołaj Górecki
Pozdrawiam Was serdecznie.
Czasem słowa bolą ale czy warto się przejmować, chyba nie .