Text 255 of 255 from volume: miszmasz
Author | |
Genre | nonfiction |
Form | drama |
Date added | 2022-01-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 933 |
~~
Dziś pewien pan - wykształciuch - ktoś z administracji
(obecnie z papierami na tytuł doktora)
obiecuje znów cuda - tak jak czynił wczoraj;
to znaczy - w swej poprzedniej jeszcze prezentacji.
`Ciemny lud` zaś kupuje te gruszki wierzbowe;
ciągle w nich odnajdując szczęśliwą podkowę,
która ma przynieść szczęście w doczesnym ich życiu.
Znamy delirium tremens - lecz to po przepiciu,
gdy ktoś wpadnie w ciąg mocy owego diablika
- a mowa tu o duchu, jak z nazwy wynika
po łacinie `spiritus` - chwytany w polszczyźnie.
- to dzięki takim właśnie i haseł łatwiźnie -
~~
ratings: perfect / excellent
Gniot ten jest z zakalcem,
Lecz lud głodny wszystko kupi,
Choć to jego będą łupić.