Go to commentsNieskładnie
Text 1 of 1 from volume: Myśli rozładowane
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2022-02-07
Linguistic correctness
Text quality
Views543

Powiedziałaś mówię dużo i bez sensu

Wyrwane z kontekstu, choć może i nie

To zdanie przysiadło jak motyl na deszczu

Czekało na słońce, na suszę, na wiersz


Jak ująć w poezję twój bezsens, twój rozmach

To nie jest tragedia, komedia, ni hymn

Lecz obraz cielesny i ludzkość żałosna

Powiedziałbym bywa, nie mówię, bo żal


Natury mi żal co wzbić chce w przestworza

Niezwykła, zachwytna, w kolorach ombre

I nagle odkrywa, że dziury ma w skrzydłach

I plecie trzy po trzy, i szepcze o nie


Przeklęska to ludzka, motyla bezsiła

Przemoknąć w bezładzie, w chaosie  podążeń

Nie zdążyć tych splotów i znaczeń rozwikłać

Ni skrzydeł rozpostrzeć, ni sensu dostrzec


Choć płaczę nad tobą motylu daremny

Coś pcha mnie i wkręca, i każe się wgłębiać

W twój nieład werbalny, ja biedny najemnik

Na nowo wciąż plotę cię, plotę cię, plotę...

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Kolejny wiersz o rozczarowaniu nie tylko kobietą. Powiedziałaś to, zrobiłaś tamto, rejestr twoich niedociągnięć, potknięć, błędów i wypaczeń jest jak półwiecze PRL-u nieskończony, wiemy, wiemy.

Ale na tej pełnej grzechów kobiecie wcale nie koniec, bo to zaledwie preludium!

Przeczytajmy uważnie strofy od 3. w dół aż do samego końca.

Roszczeniowość wobec całego świata - tej strasznej katastrofalnej niedoróbki - to ta współczesna postawa wspólna dla twórczości całego już chyba pokolenia buntowników pierwszych lat 3. tysiąclecia n.e. Jakaś afirmacja czegoś? czegokolwiek??

Nie!

I skąd to się bierze?? Polska jest od 30 z górą lat niepodległa! Murem za nią NATO! Wszystko w zasięgu twoich rąk! Cały świat otworem! Coroczne wielomilionowe dotacje!

Rząąąąądzisz
avatar
Jedyną twórczą, konstruktywną postawą wobec świata, ludzi i w ogóle życia jest postawa realistyczna. Mierzmy wszystko - i wszystkich - nie swoimi odlecianymi oczekiwaniami,

bo przecież nie żyjesz jak Kopciuszek w bańce bajki,

a tym, CO JEST NAM WSZYSTKIM DANE
avatar
Choć płaczę nad tobą, motylu daremny...

to przecież nad rozlanym mlekiem nie płaczemy!

Do roboty! Do roboty!
W dłonie dłuto, złote młoty!

(patrz stara piosenka nieśmiertelnej, z ruin podnoszącej się Warszawy)

Piękna liryka refleksyjna fulwypas
© 2010-2016 by Creative Media