Text 100 of 177 from volume: samotność
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-03-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 851 |
jestem szwem na poprutym swetrze
zleżałym cuchnącym stęchlizną
jestem białym misiem ze łzami w oczach
poszarpanym przez szczeniaka
jestem bladym świtem gdy do pracy
nastawiam wodę na kawę w kuchni
zapalam papierosa może jutro skończę z nałogiem
lecz nie dziś
zamykam drzwi bo sam mieszkam ze mną już nikt nie śpi
poszarpany biały miś
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Może jutro skończy pić,
Lecz nie dziś, lecz nie dziś.
(patrz tekst)
Ref.
Hej, dziewczyno -o -o -o!
Przytul Zdzisia - a -a -a!
Otrzyj misia -a -a -a!
Szare łzy -y -y -y!
/Jan "Poldek" Tarka - "Biały miś" Gdańsk, 1959 r./
Co było hitem tamtych peerelowskich siermiężnych tancbud, d z i s i a j nie mieści się w żadnej poetyce.
Li-toś-ci
Pierwsze wersy tekstu definiują obraz sponiewieranego przez życie misia-Zdzisia dzisiaj w taki sposób, że inaczej odczytać tego się NIE DA.
"Biały miś" był w tamtych czasach szlagwortem. Młodzi ludzie, urodzeni już w wolnej Polsce, mogą o nim nie mieć zielonego-fioletowego pojęcia
To alkohol i/lub narkotyki niszczą każdą rodzinę - i "białego misia".
__________________________________
UWAGA:
w swoich komentarzach zawsze odnoszę się W Y Ł Ą C Z N I E do tekstu