Go to commentsbyć jak Kurt
Text 103 of 177 from volume: samotność
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2022-03-23
Linguistic correctness
Text quality
Views880

Z odwyku

uciec skryć się potajemnie

jak Kurt nadużyć heroiny i koki

Zapomnieć zatracić w wewnątrz duszy

Zatrzasnąć drzwi pokoju na granicy światów



strzelić prosto w przyłbicę

z broni szwagra

Oddać wszystko w jej ręce


Nirvana ukochana

Nirvana ciągle zagadkowe zachowania

Śmierć ukojenie spokojnie można było żyć

Dać ludziom szczególne szczęście

Radość muzykowania szukanie dźwięku


zostawić sprawy świata

zapiąć wszystko na przed ostatni guzik

odejść ze świata na szczycie

Można nie w dobrobycie

Lecz spokojnie i z klasą

Bez słowa przepraszam i do widzenia


nie potrafię grać na gitarze

słucham płyt to za mało

jak na samobójstwo

może to wszystko zapić wódką

w objęciach z prostytutką

ale wtedy ona byłaby winna

Całego zamieszania

byłbym gdzieś indziej

Na pograniczu dwóch światów

Równolegle do śmierci i życia

gdzieś tam obok ciebie

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Słucham zespołu Nirvana od jakiegoś czasu albo od zawsze, chyba wiesz, co mam na myśli. Kiedyś malowałam, słuchając tylko Chopina, a ostatni obraz, który trzepnęłam, słuchając Kurta/ zaskoczył nawet mnie samą. Mogę oderwać się od rzeczywistości *od czasu do czasu *tylko podczas malowania- włączam sobie muzę i maluję. Kiedy skończę, myślę sobie: ku... znowu urwał mi się film, bo w którymś momencie tej muzyki zupełnie nie słyszę — to jest właśnie moja Nirvana. Nie piję i nic nie biorę, nie mam talentu, a jednak maluję czasem, piszę. Nie wiem, czy kiedyś próbowałeś malować? - zachęcam to dopiero jazda. Pozdrawiam.
avatar
Dziękuję za komentarz.
Chciałbym zobaczyć ten obraz malowany pod wpływem Nirvany. Kiedyś malowałem to byłą szkoła podstawo nawet zająłem trzecie miejsce i nie wiedziałem w ogóle, że biorę udział w konkursie dowiedziałem się na apelu szkolnym. Kiedyś spróbuję na razie pasjonuje mnie pisanie wierszydeł.

Pozdrawiam:)
avatar
Śmierć ukojenie spokojnie można było żyć itd., itd.

Daleko całej tej "poezji" do tekstów Kurta Cobaina. W dodatku to straszne "w wewnątrz" i ten "przed ostatni guzik"... Kurt się w grobie przewraca.
© 2010-2016 by Creative Media