Text 255 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2022-04-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 580 |
dalej zawracam
słońce z każdej strony i ludzie
gubią ślady w piasku
sny wokół drzew kałuże anemonów
z niebem bledną przebarwione światłem
zmieściłem świat w wyciągniętej dłoni
słowa z muszli w rozsypaną ziemię
splotłem palcami dni
nad wodą los rozpuścił włosy
odrasta cisza z miętą
ratings: perfect / excellent
gdzie żadne łącza nie docierają i permanencja braku zasięgu uniemożliwia wszelki kontakt.
To klasyka ładnych kwiatków polskich po polsku - lecz bez śladu Polski
odrasta cisza z miętą
(patrz końcówka - cytat z pamięci)
i już musztarda po obiedzie
-ości?
Ładnym bez ładu?
Pustosłowiem??
Jedna z tych ziemskich chwil
proszonych, żeby trwały". (W. Szymborska - chwila)
Chwila chwilę goni,
On, ja, wy czy oni
W chwilach "zatopioni" ;(
Rzecz w tym, że Czas zawsze jest jest składową konkretnej, namacalnej rzeczywistej Przestrzeni, bez której w ogóle NIE ISTNIEJE. Brak zakotwiczenia wypowiedzi artystycznej w geograficznym i społecznym /historycznym/ realu - to klasyka "sztuki dla sztuki".
Poetyzacja /siermiężnego najczęściej, upiornego/ świata, uprawiana od zawsze przez wszystkie generacje
/"ostatnio" w połowie XIX stulecia i w czasach Młodej Polski/
- dzisiaj?? -
to wyeksploatowana twórcza droga prosto w niebyt
Żyj swoboooodą, Polskooo, żyj!
(patrz słynny plakat Mackiewicza z 1920 r. oraz tekst powstańczej "Warszawianki 1831 r." pióra francuskiego poety C. Delavigne)
pisząc było mi bliżej do - widoku z ziarnkiem piasku...które "obywa się bez nazwy ogólnej, szczegółowej, przelotnej, trwałej, mylnej czy właściwej"..na nic mu nasze spojrzenie, dotknięcie"