Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2022-05-15 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 658 |
WREDNA ZARAZA
Mówiąc Niedzielskim na tą pandemię nie ma szczepionki, a stosowanie analogicznych do covida zaleceń ( kwarantanna, dystans społeczny, maseczki) przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego. Putin nas zaraża i zadziwiająco wielu jest z tego powodu zadowolonych. Ten stan chorobowy wyzwala u nich zachwyt, perwersyjny wręcz.
Wirus covida to duperelka – są nań szczepionki, lekarstwa łagodzące objawy chorobowe. Stan umysłu jakim Putin zaraża jest o kilka poziomów straszniejszy. Choć jeszcze nie zabija. Na razie powoduje jedynie masowe debilnienie.
Jeszcze zanim zaczęła się ta wojna a’ propos pandemii dość mocno wybrzmiały w Polsce głosy domagające się segregacji sanitarnej. Proponowano zwalnianie z pracy, separację, przebąkiwano o stygmatyzowaniu niezaszczepionych. Getta wydawały się logiczną konsekwencją takiego podejścia. Najwyraziściej wypowiadali takie opinie niby wrażliwcy społeczni, bez cienia refleksji, że to myślenie mające korzenie faszystowskie – dotąd uważani przeze mnie za tą rozsądniejszą część obozu liberalnego, panowie Biedroń i Zandberg.
Już wyraźnie w związku z wojną można zobaczyć jak mocno przeniknęło do UE putinowskie myślenie. Zaczęło się od zakazu nadawania rosyjskich stacji na terenie Unii. Uznano nas za zbyt głupich, byśmy mogli sami oceniać rosyjską narrację, konfrontować ją z tym, co mówią nasze media. Dają nam tylko sterylne cytaty, bez szansy osobistej refleksji. Po co mielibyśmy wiedzieć, co oni mają do powiedzenia na temat tej sytuacji? Ma nam wystarczyć ta na wpół przeżuta papka. Od lat tak właśnie traktowani są Rosjanie. Putinowska technologia.
Szczyt fali objawił się przed 9 maja w Niemczech ( tyle powiedziały nasze media). Zakazano używania flag rosyjskiej i ukraińskiej w przestrzeni publicznej, a także dużych liter V i Z. I nawet śladu informacji o tym, czy emitowanie zdjęć z Churchillem wykonującym znany gest było karalne, czy jednak brano pod uwagę kontekst. Alfabetu zostało - w dozwolonej wersji – dość sporo, ale zakaz używania liter ma mocno mroczny posmak. Całe szczęście jeszcze sporo tych dozwolonych liter zostało i nawet gdyby zakazano używania jeszcze kilku średnio elokwentna osoba dałaby radę wiele wyrazić.
Tak, mamy już od dawna mutację – w bardziej zjadliwej wersji. Belarus jest nim dotknięta.
Jaka jest skala infekcji? Trudna do oszacowania. Ale jeśli pojawiają się u nas projekty ustawy regulującej walkę z wpływami rosyjskimi – „ różnego rodzaju fundacjami, stowarzyszeniami, działaniami hybrydowymi”, krytykującymi państwo polskie i jego organa i instytucje, zaostrzenie kar za tego rodzaju działania, to czas zacząć się bać. Karalna krytyka organów – recenzja różnych debilizmów da podstawę do uznania krytyka za rosyjskiego szpiona, agenta wpływu? A co stanie na przeszkodzie, by po takie narzędzia wobec malkontentów nie sięgać? Poseł wypowiadający się krytycznie o obozie władzy zostanie obrzucony błotem w tv, ale już jakiś bezkompromisowy bloger dostanie grzywnę jako prorosyjski troll. Dla przykładu.
Jakie pociągające i pozornie mające uzasadnienie jest takie dążenie do ujednolicenie strumienia informacji płynącej do nas. I karanie za posiadanie innego zdania, niekoniecznie wyrażającego sympatię dla rosyjskiej agresji, ale krytycznego wobec władzy. Metoda? Przez kropelkowanie, przez obcowanie płciowe, kontakt płynów ustrojowych…? Putin nas zaraża. A kiedy ta zaraza weżre się w nasze systemy prawne trudno będzie to wyleczyć. Być może nawet będziemy musieli nauczyć się z tym żyć.
ratings: perfect / excellent
Reszta albo na banicji, albo mordy w kubeł!
(patrz tekst i tytuł)
Czym była, jest i będzie ważna istotna informacja?
Przede wszystkim tej informacji zaprzeczaniem, przetwarzaniem, zagłuszaniem, udawaniem, że jej nigdy nie było i nie ma.
Po co ludzie mają wiedzieć, co naprawdę jest grane? Nie da się rządzić /manipulować narodem/, kiedy naród ma pełnię wiedzy
et cetera, et cetera.
Żeby ślepy przejrzał na oczy, trzeba dzisiaj już nie Jezusowego cudu, a milionów.
Na kosztowną - najlepiej w L.A. -operację.
Odwieczne zadziwienie, że co człowiek - to inny całkiem ląd, poraża. Nawet dwa bliźniaki jednojajowe są R Ó Ż N E.
Naród nie monolit i nie terakotowa armia. To konglomerat