Go to commentsmodlitwa o wszystko
Text 7 of 18 from volume: wiara i modlitwa
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2022-06-07
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views807

ocal od nienawiści od niewoli od mroku więzienia 

nie pozwól byśmy chorzy w bólu konając umierali 


chroń nas od ludzkiej złości uroków zawiści 

nie poddawaj próbie pokus byśmy nie pobłądzili 


za dnia i nocą bądź nam pomocną dłonią 

zajrzyj w serca wybierz najpiękniejsze najczystsze 


są źródła, w których płynie woda życia 

są zielone pastwiska gdzie nie ma nas 


jesteśmy otoczeni biedni w duchu bogatymi 

błądzimy pomiędzy wzajemnie między sobą 


słucham Ciebie widzę znaki czas bliski 

jestem nijaki zwątpiłem lecz wiara mnie napędza 


co raz bliżej nieba wyczuwalna Twoja obecność 

patrzę nocą w dzień co minął 

widzę twarze zmęczone zniechęcone ręce życia

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Już o tym pisałam, ale widać po raz kolejny trzeba to powtórzyć:

Bóg NIE JEST twoim pachołkiem ani Złotą Rybką /z puszkinowskiej bajki o rybaku i Złotej Rybce/.

Nie wyręczaj się n i k i m.

Masz zdrowe ręce, nogi i głowę?

To radź sobie SAM !
avatar
CO RAZ, CO DWA RAZY, CO TRZY I CO RAZY i CO 1234 RAZY

itd.

to nie to samo, co

CORAZ BLIŻEJ, CORAZ STRASZNIEJ, CORAZ BIEDNIEJ


itp.
© 2010-2016 by Creative Media