Go to commentsO Polsce i nie tylko
Text 255 of 255 from volume: Arcydzieło
Author
Genrecommon life
Formprose
Date added2022-06-26
Linguistic correctness
Text quality
Views548

Mam wiadomość dla wielbicieli geniuszu Jarosława Kaczyńskiego. Dobrą i złą. Dobra jest taka, że Jarosław Kaczyński rzeczywiście urodził się w Polsce. A ta druga, że to było dawno temu. I wtedy Polskę nazywano Polską Rzeczpospolitą Ludową.

To oznacza, najmilsi, że żył w tym kraju. Bohater.

Gdyby Kaczyński ten czas spędził w lesie, a po roku 1990 wylazł z lasu i, jako partyzant, zastałby odznaczony orderem Krzyża Walecznych, ja bym to uszanował. I zrozumiałbym jego segment prawdy a jest tylko cząstką rzeczywistości. Rozdmuchaną, naburmuszoną, no i po prostu - zakłamaną.

Ponieważ jednak tak nie jest, a mówiąc ordynarnie - gnom wylazł spod kamienia w najbardziej dogodnym dla siebie momencie, kiedy czas pierdolenia głupot osiągnął apogeum i, jak każdy czas zapragnął mieć swojego mistrza, nie oddaję hołdu. Tak jak nie oddaję hołdu Prusom, prusakom oraz muchom.

Nie można powiedzieć że jeszcze wczoraj, do godziny 17.30 byłeś magistrem, a dziś, bo już jest później, jesteś wielkim mistrzem. Zakonu biedy, co tu dużo mówić.

Rozumiem ludzi którzy dążą do władzy. To daje ogromne poczucie wartości, którego im pewnie brakuje. Ale nie jestem w stanie zrozumieć kogoś, kto świadomie, po to żeby tą granicę między sobą a ludem jak najbardziej rozciągnąć, pcha Naród w biedę.

To bardzo nie po mrówkowemu. Mrówki to przykład społeczeństwa obywatelskiego. Chcociaż nikt tam nie prawi o moralności, demokracji itd. to jednak jakiś kod życia formułuje ich sens istnienia. A królowa po prostu się rodzi.

Nie tak jak u nas, gdzie byle chuj zbierze kupę żeby nią pomazać pomazańców. Dodam że bożych - może to kogo wzruszy.

Lech Kaczyński nie przewidział dzisiejszej sytuacji międzynarodowej, jak prawi Jarosław, by mu dodać splendoru jasnowidza. On do niej dążył.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Świetny i bardzo realistyczny ogląd rzeczywistości oraz niezwykle trafne wnioski. Barwny i bogaty język i nawet na początku nie ma błędów interpunkcyjnych. Byłem wprost zszokowany. Ale, niestety, one się pojawiły. Brakuje przecinków przed: a jest, którzy, to jednak, żeby, że. Zbędny przecinek przed: do godziny.
avatar
Każda rewolucja zżera własne dzieci.

/Georges Danton, jeden z przywódców - ten "kopnięty w twarz", w wieku 35 lat zgilotynowany na oczach paryskiego tłumu - krwawej rewolucji francuskiej 1789 r./

Jeżeli rzeź wszystkich inaczej niż ty myślących ludzi kończy się twoim szafotem, to na co ci ta rewolucja??
avatar
Dzięki. Do ocen za poprawność językową jestem przyzwyczajony. Nie da się powiedzieć, że do 17. 30 nie umiałem pisać, a po 17. 30 stałem się bezbłędny.
© 2010-2016 by Creative Media