Text 35 of 72 from volume: Na drogę życia
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-07-22 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 682 |

Kim był ten Strekson
w wieczornej reklamie
A co to ten trakson
w promocji na ranem
I czemu znów głowę zawraca
Jakaś plugawa intryga
Lub lichwa
nachalnie ukryta
Już się nie mówi
weksle i długi nieważne
Bo teraz to życie
Co szybko płynie
I cichy pociąg do złego
Tak jak dawniej
Paliło się szlugi
I łatwy pieniądz
Tu i teraz
Ulga doczesna
Co wolę odbiera
I na nic nie czeka
A wieczór kiedyś był piękny
Z oddali harmonii kwilenie
Wieczór sobotni
Spokojne spojrzenie
Na czas i na ludzi
Co idą wraz z nami
Niczego nie trzeba
I nic się nie stało
Takie pokolenie
Zmienione zmianami