Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-11-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 502 |
– Jak śmiesz mnie pouczać, bezmózgowy durniu! Twoje wojska mają w pień rozpierdolić wszelkie zło, a szczególnie tego pojeba: A, co to dążąc do władzy, rzekę miodem i maślanką płynącą, obrzydliwymi łapskami wstrzymuje – mroczna natura władcy, jest bliska zenitu. – Chyba wiesz, że na dudniących chorągwiach, łopocze prawa i sprawiedliwa mandragora, o krwawych zębiskach i zawodzącycm flecie, naszej jakże umiłowanej prawdy. Czy są jakieś inne?
– O panie. Uchowaj Boże!
– Ty mi tu Boga, to tego plugastwa nie mieszaj. Sami wprowadzimy ład, gdzie ładu nie ma i porządek, gdzie porządku nie ma. I miłościwe pojebanie… tfu, pojednanie ludu, też dekretem walniemy. A co! Każdy będzie musiał miłować, na psa urok! Wedle czyich reguł?
– Twoich, o panie – odpowiada gówno dowodzący.
*
– Jak śmiesz tak do mnie mówić, bezmyślny śmieciu! Twoje wojska mają w pień rozpiździć, wszelkie zło, a szczególnie tego moczymordę: B, co to dążąc do władzy, gruszki na wierzbie parszywymi łapskami wstrzymuje i nie pozwala masie pracującej, zbierać w koszyczki utkane z chrustu – wściekłe lico władcy, przybiera barwę zgniłego buraka. – Chyba wiesz, że na grzmiących chorągwiach, łopocze lewa i sprawiedliwa mandragora, o krwawych pazurach i jerychońskim flecie, naszej jakże umiłowanej prawdy. Czy są jakieś inne?
– O panie. Uchowaj Boże!
– Ty mi tu Boga, to tego szkaradziejstwa nie mieszaj. Sami wprowadzimy dobrobyt, gdzie dobrobytu nie ma i sumienia, gdzie sumień nie ma. I miłosierdzie wobec bliźnich, też zarządzimy. A jakże! Każdy będzie musiał miłować, do dupy pana! Wedle czyich reguł?
– Twoich, o panie – odpowiada gówno dowodzący.
***
– Gdzie nasze państwo?
– Zgliszcza władzy tylko.
– Całkiem spoko, ta opalona kość. Rzucę nią.
– To ja rzucę i przemieni się w samolot.
– To moja kość! Zostaw w tej chwili. Poleci, gdzie ja chcę!
– Gówno prawda. Ja nią rządzę!
– Puszczaj, bo ci wyrywam! A łaj!
– A masz, a masz, a masz...
ratings: perfect / excellent
(patrz tekst i cała reszta)
to psianka /roślina podobna do pomidora i ziemniaka/ z basenu M. Śródziemnego /w tym m.in. z Ziemi Świętej/. W ziołolecznictwie od starożytności w całym tym regionie
od Arabów z krajów Maghrebu, przez Egipcjan, Izraelitów, po Fenicjan, Greków i Etrusków używana jako antydepresant, środek halucynogenny i znieczulający.
Żeby coś wiedzieć /i o tym mówić/, trzeba się tego czegoś najpierw od kogoś D O W I E D Z I E Ć.
Wszystkie starogreckie delfickie pytie /jasnowidzące/
żeby cokolwiek /o nikomu nieznanej przyszłości/ P O W I E D Z I E Ć,
ćpały
żeby toczyć wojny
/z ludźmi/
??
Czyngiz-chan poił wojsko kumysem, Hitler jeździł" na metamfetaminie, armia Stalina na fenominie i efedrynie
oraz na wódce
K I M jest
i do K O G O
zwraca się /w swoich dwóch lustrzanych postaciach/ naprany nawalony jasno-widz?
Do swojego gówno wiedzącego dowodzącego
?
ratings: perfect / excellent