Text 168 of 204 from volume: Garb
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2022-11-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 560 |
Mój naród to pastwisko
Przez które przeszło bydło
Po wielokroć tratując
Mój naród to płótno darte
Na strzępy i szmaty
Oddany lichwie
Wygnany z domu
Mój naród oddany Perszingom Nikosiom
Opodatkowany i skubany do goła
Mój naród okradany
Przez bezkarne śliskie mordy
Mój naród wyprzedany i oddany korporacjom
Zapisany w rejestrze wiecznych dłużników
Mój naród rozpijany
Faszerowany dopalaczami
Mój naród to dziwki w Hamburgu i Dubaju
Mój naród oskrobany z bogactw
Arystokracji rycerstwa i prawdy
Mój naród to pastwisko
Na którym pasie się bydło
Mój naród rozdarty
(patrz tekst i wszystkie tytuły)
tobie
/i nie zwracam się tutaj personalnie do nikogo/
nie pasuje, pakuj, człowieku, swe lary i penaty
i do widzenia
w innym l e p s z y m narodzie
Jeżeli widzisz to inaczej, musisz zacząć socjoterapię
Mój naród to pastwisko
Na którym się pasie bydło
(patrz wariacje jednej i tej samej mantry)
To się leczy
Nasz naród
(patrz tekst i tytuł)
to Polacy. Waleczni, pracowici, oddani Polsce po grób-mogiłę, wspierający swym ostatnim groszem chore dzieci, misje w Afryce, w Amazonii, wspierający, "Caritas", Polską Akcję Humanitarną, Wielką Orkiestrę, Kościół, stypendystów, remont kolejnego zamku, zbiórkę na renowację grobów na Rosie, na Powązkach, na Pęksowym Brzyzku,
to naród, który w pogłębiającym się kryzysie otwartym sercem przyjął do swych domów uciekinierów z walczącej Ukrainy,
to naród W I E L K I
i nie-śmier-te-lny !
----------------------------
Tekst ze względu na absurdalny przekaz do natychmiastowego usunięcia
Istotą jest ogrom nieszczęść jakie dotyka Polaków .
Nawet teraz .
ratings: perfect / excellent
/////////////////////////////////////////////////