Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2012-03-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2427 |
Schody
Dla życia
Dzień po dniu
I te całe godziny
Minuta po minucie
Schodek po schodku
Nogę za nogą stawiamy
Równymi idziemy krokami
Życie wabi różnymi schodami
Tylko ochoczo schodami do życia
Pełzamy niezdarnie schodami do nieba
Tak prosto do piekła wszystkie prowadzą
Potem schody się kończą i w otchłań wpadamy
Od poranka do wieczora bez podstopni z podestami
Te na których upadamy i te , z których głośno się turlamy
Kiedyś , pięknie z drewna wystrugane teraz ze szkła wycinane
Te co w stali i betonie wykonane te pod chmurką pod gwiazdami
Kiedy łatwe małe do biegania doskonałe , kiedy trudne to wzdychamy
Jesteś wątły i strudzony to po jednym i powoli bo zatyka i coś boli
Ciągle w górę , łatwiej z góry , te codzienne i od święta
Schodki małe schody duże połamane z poręczami
Schody kręte z zakrętami te okrągłe ze ścianami
Te szerokie piękne niskie te wysokie często wąskie
I te moje ulubione , których nigdy nie zapomnę
Schody do Ciebie…
J.K.
ratings: perfect / excellent
Ponieważ tak dobrze mi się rapowało, ocena jest dostosowana do tego.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent