Go to commentsParadoks
Text 89 of 89 from volume: Zrzędzian
Author
Genrenonfiction
Formprose
Date added2023-02-17
Linguistic correctness
Text quality
Views451

Już Stanisław Lem pisał o książkowych targach we Frankfurcie, że dzieł tam zgromadzonych są miliony i nie sposób przeczytać wszystkie. W tym sensie zdanie Gombrowicza, że co autor, to ignorant, ma sens i nie ma w tym nic obraźliwego.


Nie pamiętam dokładnie, kto to powiedział, ale sens jego myśli był taki, że literat nie może być intelektualistą, bo fakt posiadania nadmiernej wiedzy, utrudnia mu, a wręcz uniemożliwia pisanie. Z tym się zgadzam, gdyż dostrzegam, że z trudem przychodzi mi nabazgranie czegoś istotnego, niebanalnego, a zwłaszcza odkrywczego, bo „wszystko już było”.


Ta smutna prawda powoduje, że im więcej dociera do mnie informacji, tym większy jest mój sceptycyzm wobec zewnętrznego świata. Moja wyobraźnia jest wtedy sparaliżowana i rodzą się we mnie obiekcje. Zaczynam się wahać, czy to, co chcę rzec, nie zostało już powiedziane wcześniej i ogarnia mnie lęk, że dorobię się etykietki plagiatora. Mimowolnego naśladowcy i nie daj bóg – złodzieja.


Mam w tej sprawie szereg wątpliwości, bo uświadamiam sobie, że nie ma jednej prawdy i to, co jest nią dla mnie, nie oznacza, iż dla kogoś innego nie zabrzmi, jak fałsz.


Zdarzyć się może, iż niektóre wartościowe umykają naszej uwadze. Giną w natłoku beletrystycznej paplaniny. Przepadają, lecz że natura nie znosi próżni, myśl wypowiedziana w jednym utworze, pojawia się w innym, napisanym przez kogoś innego, i, być może, w innych latach. Raz pomyślana wraca, a wracając, odżywa w nowym kształcie. Nie ginie i jest to swoiste pocieszenie.


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Co to znaczy

"artykułować"

?

To znaczy

przy pomocy jednego z 7 tysięcy języków

/który NIE JEST twoją własnością, jest on tobie narzucony przez twoją kołyskę, w której nim od małego nasiąkałeś/

wyrażać się = wyrażać SIEBIE

czyli

mówić/pisać/śpiewać

S W O I M

własnym niepowtarzalnym unikalnym

głosem
avatar
Jeżeli twoje zasoby językowe mieszczą się w zakresie leksyki podstawowej, to

"SIĘ" WYRAŻASZ

dokładnie tak jak tfoja ólica,

i choćbyś nie wiem co mówił/pisał/śpiewał,

niczego

nowego/oryginalnego/unikalnego nie ujrzymy/usłyszymy,

choćbyśmy rozstawili wszystkie mikroskopy, obserwatoria, radary, odbiorniki UKF czy inne jeszcze echosondy razem wzięte

;(
avatar
D Z I S I A J

jeden tylko język /ojczysty/ na twoim języku - choćbyś nim "się wyrażał" perfect - to stanowczo zbyt mało, żeby być Europejczykiem i światowcem.

To ile powinieneś znać tych języków?

"Polacy nie gęsi"

pisał wielki Mikołaj Rej pół tysiąca z kawałem lat temu

i na pewno nie po to, byśmy

w 3. tysiącleciu po Chrystusie

nadal nic tylko w gminie gęgali
avatar
Nie ma jednej prawdy,
i to, co jest nią dla mnie,
nie oznacza,
że dla kogoś innego
nie zabrzmi jak fałsz.

(patrz kwintesencja tego paradoksu, tekst i tytuły)

Oczywiście! "Chłop swoje, a baba swoje!"

K a ż d y język SWOJE prawdy wyraża. Ambiwalencja wszystkiego jest wpisana w naszą ludzką kondycję
avatar
Tekst odzwierciedla dokładnie moje odczucia. Wszystko już było, przelewamy stare wino do nowych beczek, jak ktoś kiedyś gdzieś powiedział.
"Wszystko już było - rzekł Ben Akiba, a gdy nie było, śniło się chyba"
A jednak musimy rozmawiać, pisać, śpiewać, bo inaczej nie byłoby poczucia wspólnoty i tego gwałtownego migotania chwil, kiedy wszystko się zgadza, ten drugi rozumie życie tak samo. Bardzo lubię to niezwykłe uczucie, kiedy zdania w książce są takie, jakbym sama chciała je napisać, tak myślę. Chociaż czasem żal, że to jednak nie ja napisałam.
© 2010-2016 by Creative Media