Author | |
Genre | prose poetry |
Form | prose |
Date added | 2023-05-06 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 383 |
cudowna z tobą każda chwila
w moim sadzie co nęci
zmysły
zobacz
koszyczek trzymam
pełen jabłek pachnących bananów gruszek
pomacaj spróbuj
magiczny
spójrz
złoty miód w słoikach
zmieszany z pszczół bzykaniem
promieni lśnienie każdego
przenika
popatrz
truchła szpaków na wiśniach
truciznę w owoce wstrzyknęłam
cuchnąca padlina ziemię użyźnia
wszystkie martwe na amen
mówię ci
nie przeżył żaden
trochę zaczynam być głodna
lecz spójrz proszę co jeszcze można
spotkać
wianki prześliczne uplotłam
tak radośnie ze swadą
nakrapiane bajką i magią
przyznaj że barw zatrzęsienie
pod całunem baśni
tulone ptaków śpiewem
życie leniwie smęci pomału
tym co tylko możesz ujrzeć w raju
a tu
ślimaczka nadepnęłam butem
o tak chętnie
pękło bydle z chrupnięciem
wnerwił mnie dupek cholernym śluzem
widzę że wśród kwiatów śnisz
tobie szepcę kołysankę
na serduszku ciepło mi
zaprosiłam cię na jadło z miłością
pamiętasz
wypiłeś mój nektar
gdy w oczęta świeciło ci słonko
wiem
powinnam powiedzieć
że mi głodno i radośnie
a właściwie na pieczeń
przepraszam
ja czasem dziwna
znasz mnie przecież
***
no cóż
czas na grilla
właśnie mięsko zaczynam wycinać
na ruszt z uniesieniem
pragnę w sobie poczuć ciebie
tak jeszcze z pełną buzią powiem
dobry z ciebie człowiek