Go to commentsCzas
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2023-08-19
Linguistic correctness
Text quality
Views313

(Na podstawie `Time` - Pink Floyd)



Zegara rytm odmierza dni, szare chwile.

Marnujesz czas, gubi się godzin dar - ślady szans.

W zasiekach dni czekasz, by ktoś pokazał ci drogę,

w miasteczku, gdzie od lat tracisz swój czas, cenny czas.


Dość leżenia w blasku słońca

lub wlepiania oczu w deszcz.

Jesteś młody, życie długie,

zanim zakołacze śmierć.

Przeminie dziesięć lat -

odkryjesz je jak bilans strat,

bo nie powiedział nikt,

gdzie biec i kiedy start.


Biegniesz więc, biegniesz więc, słońca chcesz, gonisz je, lecz zachodzi.

Pędzi co tchu i za plecami jest znów.

Właściwie jest takie samo, lecz ty coraz starszy.

Oddechu mniej mówi, że bliżej kres.


Lata się skracają, kurczą;

kurczy się na życie czas.

Nie da się wypełnić planów,

choć na kartce drobny mak.

Pozostaje czarna rozpacz;

po angielsku umknął dzień.

Czas upłynął, koniec pieśni -

do dodania coraz mniej.


Dom, znowu dom.

Tak lubię być w nim, kiedy ziąb,

gdy zmęczony wracam doń,

przy kominku ogrzać chłodną dłoń.

A z oddali słychać dźwięk

bicia serca dzwonu w spiż -

każe na kolana paść

wobec zaklęć, które niesie czas.

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Lubię rock.
avatar
Ja też. :)
© 2010-2016 by Creative Media