Text 157 of 254 from volume: miszmasz 2
Author | |
Genre | nonfiction |
Form | drama |
Date added | 2023-10-30 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 360 |


~~
Wspomnijcie sobie Państwo tego gościa z prawej.
Ten z lewej - już dzisiejszy - raczy być łaskawy
cofać nasz Kraj ojczysty, w owe właśnie czasy;
kiedy tow. Wiesław wciąż rozgrzewał masy
kwiecistymi zdaniami, czerpiąc je z sufitu.
Obecnie jego uczeń krzewicielem mitów,
zrodzonych w chorej głowie, żądnej jeno władzy.
W niej to moce nieczyste, pełne piekieł sadzy,
kroczą ścieżką kremlowską, tam też wytyczoną.
Putin skłóca Europę, on też jest ikoną
dla takich jak Kaczyński, Orban, Łukaszenka
- ich celem by Europa stała się znów mięka
na zależność od Rosji, jak za demoludów.
- zaś `cimny lud` wciąż wierzy, oczekując cudów -
~~