O nie, Dobromirze, o nie! Wiedźmy to kobiety "mające wiedzę", w przeciwieństwie do niewiast (które nie wiedzą). Taka jest etymologia i znaczenie w średniowieczu. Dlatego tyle tych mądrych wiedźm wszeteczna, religijna władza wysłała na męczeńską śmierć w płomieniach - wiedza była im zagrożeniem, podobnie jak i dzisiaj.
Natomiast befana to bidulka, ograniczona właśnie na umyśle. Chyba że "polna wiedźma" - to ok ;)

- no to w takim razie zamierzam mianować ową osobę .. samozwańczą wiedźmą, bowiem przecież sama sobie wybrała taką, a nie inną nazwę - a może jedynie chwalipięta?!!

Należę do rodziny "szeptuch", Dziękuję za przypomnienie ich profesji, wciąż żywej na Podlasiu, skąd pochodziła moja unicka Babcia - Anna Aleksandra Olewińska.

Wywiedźmy w pole wiedźmy,
Zatańczmy z nimi w koło!
Korowód nasz odwieczny,
Bo masz miedziane czoło.

O w mordę bronmusa! Miałem podobne skojarzenie jak Dobromir, dlatego przystaję na polną wiedźmę.

Emilio -
Wiedźma to mądra kobieta,
nie to, co "niewiasta"...
i basta!

Janko, dołączę się do Dobromira i Ciebie - niech będzie " "polna wiedźma". Różnica między nimi jest taka, jak między człowiekiem a "człowiekiem" (zapisanym w cudzysłowie).

Z wiedźmą co dzień siedźmy,
Pijmy winko stare,
Swe korzonki leczmy
W chacie lub za barem.

Belino już pisałem, że "wiedźma" oznaczało kobietę mądrą, często zielarkę, akuszerkę, umiejącą zrobić lekarstwo. To kościół przez wieki je zwalczał, torturując i wysyłając na męczeńska śmierć na stosie, gdyż "przeszkadzały" w utrzymywaniu ludu w ciemnocie.