HODBYT 14

CYTAT. Kuzyn Tadeusz znów błysnął zgrabnym bon motem. „Szatan mści się na Polsce”.

BUNKIER. Tuż przed wyborami Konfederacja postanowiła ujawnić to co ja wiedziałem już wcześniej, a mianowicie to gdzie w Kielcach mieści się biuro poselskie Krzysztofa Bosaka. Przed wejściem powieszono więc tablicę z informacją o tym.

Na ulicy Złotej, niemal naprzeciw słynnej lodziarni. Niegdyś takie pomieszczenia nazywano sutereną, dziś określa się polskim mianem przyziemia. Sufit tam wydaje się być na poziomie jakiś 30 centymetrów nad chodnikiem.

Moje pierwsze skojarzenie? – We Lwowie jest taka słynna knajpa „Bunkier UPA”. A w Kielcach mamy bunkier Konfederacji.

SAMOWOLA BUDOWLANA. Jesienią pojawiły się w Kielcach dwie malownicze samowole – choć i tak żadna z nich nie może się równać z tą najsłynniejszą, czyli wykonaną z nierdzewki figurą menory wystającą z chodnika przy gmachu Urzędu Wojewódzkiego.

Co roku we wrześniu w BWA odbywa się wystawa pod nazwą – nomen omen – „Przedwiośnie”, prezentująca dokonania z minionego roku świętokrzyskich artystów plastyków. Nikogo więc nie dziwiło popiersie Batmana ponad metrowej wysokości ustawione przed. Ale wystawa się skończyła, a Batman dalej tkwi przed BWA. Samowola budowlana.

Druga samowola jest jeszcze bardziej urokliwa. W załomie muru pałacowego pałacu biskupów krakowskich autor ustawił rzeźbę Krzysia z Kubusiem Puchatkiem – 1,5 metra wysokości. Obok informacja na desce, że jak autor będzie chciał, to ją uprzątnie.

Batman z piaskowca, Krzyś odlany. Obie rzeźby podpisane/ sygnowane nazwiskami. Takie samowole to raczej miła jest niespodzianka. Ktoś będzie przeciw? Ktoś będzie się domagał ich usunięcia?

SZYLD.  Przypadkiem, paląc papierosa przed knajpą, spojrzałem na rząd kamienic naprzeciw. Kiedyś, dawno temu był tam salon z telefonami i pozostał po nim szyld, z którego odpadły dwie litery. Dziś szyld ten dumnie oznajmia: TE E ONY. Zapis dziecięcego gaworzenia? To ulica Leonarda.