Go to commentswizyta
Text 138 of 177 from volume: Powierszam tobie
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2024-01-06
Linguistic correctness
Text quality
Views296

całkiem niegotowa stanę w drzwiach -

cała niewyjściowa, w papilotach.

pies obszczeka, kapeć zadrze nos

zacznę się tłumaczyć nie na temat.


udam, że przypadkiem drży mi głos,

że jej nie poznaję. mylny adres?

że się przecież miał odwrócić los,

że co nagle zwykle jest po diable!


spojrzy na mnie z drwiną, no i w śmiech!

wciśnie się do sieni nieproszona.

zrobię wtedy nieco głębszy wdech,

pojmę, że naprawdę przyszła ONA.


zamiast prosić, by wyniosła się,

będę chciała małą chwilę zwłoki.

bym zdążyła podmalować brew,

przeprasować płaszcz z tamtego roku.


chociaż każdy dobrze o tym wie,

że nie ważne, co się nosi w domu,

ale kiedy w progu nagła śmierć,

wolę nie pozbawiać się fasonu.


zatem będę nosić się od dziś,

jakby żadne jutro przyjść nie miało.

i ryglować nie zamierzam drzwi.

skłamię gładko, że się spodziewałam...





* Tekst z 12.03.2012



  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
W mojej subiektywnej ocenie kawałek dobrej poezji.
avatar
Dzięki bardzo ;)
© 2010-2016 by Creative Media