Go to commentsOd zera do bohatera. I vice versa
Text 84 of 83 from volume: Populus dixit
Author
Genremystery & crime
Formarticle / essay
Date added2024-01-25
Linguistic correctness
Text quality
Views381

Popisało się, oj popisało, o byłym agencie, laickim konwertycie, któremu aż portalowy guru chce podawać swoją, umaczaną w nieczystościach, grabę.


Swój swojego zwącha oraz obwącha, zaś gdy chodzi o wszelkie kłamstwa, manipulacje oraz przekręty to tegoż typu osobnicy nie mają sobie równych.


O tzw. aferze gruntowej dudni i huczy cała zwleczona przez Niemiaszkoputlerów większościowa, bo nadmuchana sejmowa zbieranina, która aktualnie przedziwnie zapomniała o pewnej „lodziarce” z 2007 roku.


A ową „lodziarką” była ówczesna (po)ślina z PO, która

została zatrzymana w październiku 2007 roku przez funkcjonariuszy CBA w momencie przyjmowania łapówki za „ustawienie” przetargu na zakup 2-hektarowej działki na Helu. Podczas nagranych rozmów między nią, a agentem CBA Sawicka mówiła: Będziemy przekształcać szpitale w spółki prawa handlowego. Dodała także, że przy wejściu nowego prawa umożliwiającego prywatyzację, „ci będą mieli fart, którzy pierwsi będą wiedzieć. - Biznes na służbie zdrowia będzie robiony”.


Tym agentem był teraz znów na propagandowym TOP-ie Tomasz Małecki (Kaczmarek), wówczas uważany przez autorkę tekstu za rzeczywistego bohatera. I nie z powodu skuteczności swoich działań, gdyż czego by nie powiedzieć, ta profesja, choćby w najszlachetniejszych i najszczytniejszych celach zawsze zawiewała mi kurewstwem, lecz w jego determinacji uwodzenia / uwiedzenia rozmemłano rozlazłej spoconej baby, ponieważ


według oświadczenia tejże Kaczmarek miał ją uwodzić i manipulować nią za pomocą czułych SMS-ów, upominków, kwiatów, pocałunków czy wspólnych kolacji. Twierdziła, że została „wytypowana” przez CBA. Ówczesny szef biura Mariusz Kamiński nazwał te wypowiedzi oszczerstwem i podkreślił, że wszystkie spotkania Sawickiej z Kaczmarkiem są udokumentowane.


Wyrok sądu pierwszej instancji był surowy. Została skazana na karę 3 lat pozbawienia wolności, pozbawienie praw publicznych na 4 lata, przepadek uzyskanej korzyści majątkowej oraz grzywnę. Rok później uniewinnił ją Sąd Apelacyjny. Podstawą takiej decyzji było uznanie działań operacyjnych stosowanych przez funkcjonariuszy CBA za nielegalne, co dyskwalifikowało zebrany materiał dowodowy. Sąd jednak potwierdził fakt przyjęcia korzyści majątkowej przez oskarżoną, dodając, że odpowiada ona za to moralnie.


Kaczmarek natomiast? W sam raz antybohater do jakiejś nowej powieści łotrzykowskiej, bowiem jak słusznie zauważył „Marian” [zob.: https://www.publixo.com/text/0/t/45688/title/Moje_sasiedztwo_z_przyszlym_agentem]:


[...] 

Uważam, że nagłe nawrócenia i powroty „synów marnotrawnych” zdarzają się tylko w literaturze. Gdy ktoś już powąchał łatwego życia, tak łatwo z niego nie zrezygnuje. Bardziej byłbym skłonny myśleć, że Tomek przewąchał sytuację i teraz ustawia się przy nowej władzy, oskarżając szefów. łatwego życia, tak łatwo z niego nie zrezygnuje. Bardziej byłbym skłonny myśleć, że Tomek przewąchał sytuację i teraz ustawia się przy nowej władzy, oskarżając szefów.


 





  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Trafne, lecz i niewyjątkowe.
© 2010-2016 by Creative Media