Czy może słyszałeś o nierówności Bella? - Aha, losowość to dzieło stwórcy... To teraz uruchom logikę i pomyśl, do jakich wniosków to prowadzi.
Prosiłeś, wręcz wzywałeś do wypowiedzi ateisty, to ją masz. Nie łudzę się, nie oczekuję innej odpowiedzi niż formułki godnej bota.

Jaki owoc bez nasienia?
- Banana, winogrona, pomarańcze albo mandarynki z Lidla.
- A co? - a GMO!

"Jaki owoc bez nasienia spożyli prarodzice ?"
- Daktyli to chyba nie jedli z pestkami.

Dzieło Stworzenia jest dziełem Stwórcy, to wie każdy. Ale kto stworzył Stwórcę?

belino. Każde tego typu pytanie tworzy pętlę logiczną.

Stawianie pytań retorycznych prowadzi donikąd, skoro nikt na nie nie odpowiada. Jedynym ukrytym celem takiej retoryki jest odwracanie uwagi od tego, co mamy "tu i teraz".

@belino
Według Biblii, Bóg Wszechmogący jest istotą wiekuistą, czyli istniejącą od zawsze. Natomiast według nauki jest źródłem energii i informacji.

Nie ma czegoś takiego jak wiekuistość. Podstawową cechą zarowno materialnego jak i duchowego świata jest zm8enność. Żyjemy zbyt krótko - i zbyt n8euważnie - żeby mieć tego świadomość. Według naszej powierzchownej bardzo oceny ni wróble, ni góry, ni gwiazdy w ogóle się nie starzeją.

Jaki owoc bez nasienia spożyli prarodzice?

Jabłko /bez ogryzka/ z Drzewa Wiadomości.

Dużo bardziej interesujące jest to, Z KIM płodzili dzieci ich /Adama i Ewy/ dzieci: trzej synowie Kain, Abel i Set?

Dzisiaj już wiadomo, że każdy z nas-ludzi nosi w sobie również geny neandertalczyków i denisowian, o czym "Biblia" milczy.

"Biblia" milczy także na temat dinozaurów, wulkanów, lądolodu Arktyki, nic nie mówi o Indianach, o Australii, o Polakach i Chińczykach

Szanowny Autorze, wygląda na to, że nie zamierzasz odnieść się do argumentów ateisty, choć o to zabiegasz w swoim utworze.
Zatem dalej. Podobno naukowcy do dziś nie potrafią uzgodnić jednolitej definicji czasu i nadal pozostaje intuicyjna, ale jaka by nie była, stanowi sprzężony z przestrzenią wymiar, do którego odnoszą się zmiany obiektu, grupy obiektów a także samej przestrzeni podlegającej inflacji. W OTW Einsteina jest wymiarem prostopadłym do trzech wymiarów przestrzennych. Ale do rzeczy. Otóż wieczność oznacza brak upływu czasu, inaczej niezmienność. Wobec powyższego życie wieczne czy to boga, czy człowieka stanowi oksymoron, bo jakiekolwiek życie to przecież synonim zmian w czasie.
Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś wierzy w taką, czy inną genezę świata. Jednak interpretacja biblijnych treści, zapisanych przez ludzi, których horyzonty myślowe nie przystają do dzisiejszego, niezbyt bystrego sześciolatka i wplatanie w to naukowych terminów nieuchronnie prowadzi do pseudonaukowo-teologicznego bełkotu.

Lat temu kilkadziesiąt, za życia JPII, Watykan uznał teorię Wielkiego Wybuchu za bardzo atrakcyjną, bo wpisującą się w biblijne wyobrażenie prapoczątku świata. Oprócz innych naukowców na konferencję został też zaproszony Stephen Hawking, wówczas naukowiec na wysokiej fali, między innemu dzięki fundamentalnym pracom nad promieniowaniem czarnych dziur, odkrycia upamiętnionego jego nazwiskiem. Co sądził na temat sensu tej konferencji, można przeczytać w jego popularnonaukowych publikacjach.
No tak, jest przecież Ks. prof. dr hab. Michał Heller - niewątpliwy autorytet naukowy, jej popularyzator, laureat nagrody Templetona. Rzecz w tym, że ta nagroda, porównywana przez niektórych z Noblem, jest przyznawana za „wyjątkowy wkład w afirmację duchowego wymiaru życia poprzez spostrzeżenie, odkrycie lub prace praktyczne". Więcej:
Jak ks. prof. Heller dowodzi istnienia Boga?
https://racjonalista.tv/jak-ks-prof-heller-dowodzi-istnienia-boga/

@leo, @emiliapienkowska
Moją pasją jest troska o stworzony system. Natomiast wasze dywagacje, w systemie czynią destrukcje, za którą na pewno poniesie się konsekwencje.

Obrona jakiegokolwiek systemu nie stanowi wartości samej w sobie, bez merytorycznej oceny wyższości tegoż systemu nad innymi. Co mnie czeka? - Kara boska, inkwizycja?

Coś mi pękło, robię ogląd, A to pękł mi światopogląd. Przeczekamy i to, przeżyjemy i to, Przeczekamy i to, przeżyjemy i to. Światopogląd rzecz nabyta Się załata go i kwita; Wezmę tylko grubych nici I już się jako nowy świci. A jak znudzą się już łaty, To się sprzeda go na szmaty; Będzie z tego niezły dochód Może willa i samochód. Na tym się piosenka kończy, Pozostaje puentę włączyć, Ale po co ma się pętać, Dobra renta, to też puenta.
Stanisław Klawe
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,stanislaw_klawe,piesn_grozy.html

Jest jeszcze gorzej. Fizyczny Wszechświat /wraz z nami/ w swojej permanentnej zmienności zmierza od uporządkowania do chaosu. Wizualizacją tej prawidłowości jest znana już z połowy XIX wieku II zasada termodynamiki i jej matematyczna regułka Boltzmanna.

"Biblia" /do której odwołuje się zagadka/ NIEPRZYPADKOWO mówi o /uporządkowanym/ Raju, skąd prarodzice zostali wygnani w nieprzewidalne DONIKĄD.

Już starożytni myśliciele - w tym Demokryt i Heraklit - intuicyjnie rozumieli istotę Czasoprzestrzeni i nieodgadnionego w niej jutra

Definicja szczęścia

Nie tylko według Hipokratesa jesteśmy różnymi typami osobowości. Dlatego wydawałoby się, że każdy będzie miał swoją definicje szczęścia. Natomiast obecnie okazało się, że definicja szczęścia jest jedna dla wszystkich typów osobowości. Skoro okazało tak się, czy będzie można empirycznie zweryfikować?

Wiesz, może najpierw zacznij ze zrozumieniem posługiwać się słowem "definicja" i sprecyzuj, do której grupy należy twoja `definicja szczęścia". Jakbyś nie gimnastykował umysłu, za każdym razem okaże się, że jest fałszywa: za szeroka, za wąska, krzyżująca albo wykluczająca.
https://www.studocu.com/pl/document/uniwersytet-im-adama-mickiewicza-w-poznaniu/logika/logika/81436538
I daj sobie spokój z nawracaniem innych, bo w Twoim raju zrobi się tłok i z tego powodu możesz nie być szczęśliwy.

@leo
Według wzoru matematyczno-fizycznego jest to doskonała definicja szczęścia. I bez dywagacji, które w systemie czynią destrukcje, za którą na pewno poniesie się konsekwencje.

Ależ proszę, zaprezentuj światu ten według ciebie, "wzór matematyczno-fizyczny", czyli sformalizowaną teorię szczęścia. Znam podstawy matematyki, zatem śmiało.
Mnie nie olśnisz bełkotem.

Rozumiem, że skoro wszyscy, to wszyscy, (babcia też) i wzór zaczniesz od kwantyfikatora ogólnego ⋀(x) (dla każdego x należącego do dziedziny)). Rzecz w tym, że jest dużo, bardzo dużo ⋁(x) i Twoje "prawdy" można o kant dupy potłuc.

@leo
FIZYCZNO-MATEMATYCZNY WZÓR NA SZCZĘŚCIE I DOBROĆ CZŁOWIEKA
https://realizatorzy.prv.pl/wzor.html

Największą matematyczno-fizyczną biblijną zagadką jest to, że statystycznie coraz mniej piśmiennych ludzi czyta "Pismo Święte"... a miało być odwrotnie. Wg matematyczno-fizycznych prostych rachunków już co piąty Ziemianin jest Chińczykiem-ateistą.

@belino
Biblia nie jest napisana dla ludzi bezmyślnych i ograniczonych do oceniania innych. Biblia jest instrukcją życia w systemie duchowo-informacyjnym. Natomiast Jezus Zbawiciel jest wzorem człowieka dla człowieka.

Wszystkie religie, to przekazywane z pokolenia na pokolenie wymysły ludzkiej wyobraźni. Analizy, kto, kiedy, co powiedział lub napisał, to przelewanie z pustego w próżne.

aware12 Wiesz co? - A poczytaj o obwodach rezonansowych. Możesz sobie ustawić esperanto, jako język domyślny, bo uczelnia w San Marino, na którą się powołujesz, publikuje w tym języku.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obwód_RLC

Dobra, niech to wystarczy. Kolejna sekta.
https://www.bractwolider.org/pl/index.php?id=32

@foton
Każda religia jest na słowo honoru. Biblia -instrukcja życia w systemie jest źródłem wiedzy, wiary i świadomości. Zbieżna z odkryciami nauki.

Rzecz w tym, że nie jest zbieżna, ale rozbieżna. W czasach, gdy ją pisano, redagowano i przepisywano, dwa metry miedzianego drutu byłyby dziełem szatana.

Jeżeli na świecie dzisiaj żyje ponad MILIARD osób niepełnosprawnych i ograniczonych, to z arytmetycznego wyliczenia wynika, że

CO ÓSMY CZŁOWIEK

m u s i być poza zasięgiem wszelkich biblijnych zagadek,

i nie ma, że się Boże zmiłuj ;(

Urodził się ktoś bardzo wyjątkowy...

Urodził się ktoś bardzo wyjątkowy i ponad czasowy, i celowo nie podaje swojej daty narodzin. By śmieszni ludzie nie obchodzili Jego urodzin. A śmieszni ludzie wybrali datę Jego urodzin w dniu największych jego wrogów. I co sobie myśli, ten ktoś bardzo wyjątkowy i ponad czasowy o tych śmiesznych ludziach ? Jaka to data i kogo dotyczy ?