Text 121 of 134 from volume: tęsknoty
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2024-02-11 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 244 |
jestem sama wciąż sama
dni pachną smutkiem i deszczem
czekam tylko na co
sama nie wiem
w spokoju składam chwilę do chwili
nie unikam refleksji wspomnień
to co było czasem kaleczyło
słodko-gorzka nuta szarpała ciążyła
to co jest kładzie się cieniem mami goryczą zniewala
powinnam uchwycić promyczek cichej nadziei
jest tuż obok zaufać dobru
i polecieć choć w marzeniach
do światła