Text 158 of 184 from volume: samotność
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2024-03-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 364 |

jakaś siła pcha mnie w Bieszczady
bo tam diabły bardziej uśmiechnięte
szczyty wesołe zielone całe
a Bóg kocha nas
gdzie anioły i demony
tańczą we mgłach skąpani po pas
a ogień w nas
odchodzę w dal
odpływam stąd
mam dość tego miasta
mam dość tego smrodu
a Bóg kocha nas
gdzie anioły i demony
tańczą we mgłach skąpani po pas
a ogień w nas
ratings: very good / very good