Author | |
Genre | poetry |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2024-03-20 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 231 |
Wreszcie dzisiaj pierwszy dzień astronomicznej wiosny!
Ach, jak to pięknie drzewiej bywało,
kiedy na sianie, nocą, w naturze,
dziewczęce ciało się zdobywało,
wypchnąwszy furtę w jej cnoty murze.
Dziś spa w hotelu, szampan i świece,
nieraz minimum, by dojść do celu.
Wtedy osiągnąć można go prędzej,
choć stać jest na to wśród nas niewielu.
Lecz gdy oboje natura ciśnie –
młodych, dojrzałych, a nawet w leciech…
Furda pieniądze! Ważniejsze wiśnie,
z tortu smakować jest chętka przecież.
Szczęściem uczeni (nie to, co dawniej)
dla ludzi lubią w biologii gmerać.
Dzięki nim starsi wiekiem są sprawni,
młodszym zaś – w figlach bezpieczniej teraz.
Wcześniej rodzeni dzisiaj nie poszczą
dzięki tabletkom, niebieskim modą.
Młodszym też wieku już nie zazdroszczą,
wolni od stresu, czy nie zawiodą.
Bezpieczna, piękna płeć wreszcie chłonie
z własnego życia również radości.
Na zew natury – bez obaw płonie,
uzmysławiając swe możliwości.
Tak więc, dziś przeszłość – zamkniętą kartą,
Wiosna otwiera życia podwoje.
Furta zamkniętą czy już otwartą…
„Oboje chętni? – Ruszajcie w boje!”.