Go to commentsMiłe złego początki
Text 99 of 89 from volume: Zrzędzian
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2024-08-29
Linguistic correctness
Text quality
Views168

Jak wiadomo, na początku był PiS. A jeśli komu nie wiadomo, to pies go trącał. Pustka rozlewała się wszędy i gdzie się nie splunęło, tam udręczona Ojczyzna stanowiła synonim rupiecia. Kwitła ruja i poróbstwo, a Sodomia z Gomorą tańczyła trepaka. Jeno pomiędzy zgliszczami wałęsały się posępne farfocle z Owsiaków, sprzedawczyków, konfidentów, zdrajców i złodziei pod nazwą Tusk.Okazało się bowiem, że przed objęciem władzy żyliśmy w nieutulonym grzechu. Polegał on na tym, że propaganda poprzedników utrwaliła w narodzie przekonanie, jakoby to za jej czasów powstała Solidarność. Nic bardziej mylnego! Pogląd, że cokolwiek istniało przed PiS-em, jest po­glądem o heretyckiej genezie, ponieważ, jak o tym świadczą notatki z brewiarza Antoniego M., związek ten powstał na drugi dzień po wychrzanieniu z rządu PO..

*

Uwierzmy kaskaderom Historii, iż przedtem byliśmy w rozsypce. Choć raz nie bądźmy wczorajsi! i dopiero za naszych dwóch kadencji zaczęliśmy odzyskiwać pionową pozycję! Dajmy wiarę temu, że razem z porzuceniem pastewnych obyczajów poprzedniej ekipy, przyszedł czas, gdy naród przetarł oczy i zmądrzał z kretesem.




Za ubiegłej władzy szykanowano uczciwych patriotów w kominiarkach, lecz już dzisiaj możemy zauważyć postęp: niedawny prokurator stanu wojennego, a teraz harcownik demokracji, chodzi po ulicach z podniesionym czołem. Sądy i trybunały należą do nas i wkrótce Służba Zdrowia spuchnie z pomyślności.




Lecz nie czarujmy się: stać nas na więcej. Stwierdziliśmy bowiem interesującą, a niewytłumaczalną prawidłowość: im bardziej jesteśmy skłóceni z resztą Europy, tym bardziej rośnie nam poparcie wśród zachwyconych mas. Z czego wyciągamy jedynie słuszny wniosek: czyńmy tak dalej, jak najczęściej wypychajmy na pierwszą linię frontu, do parlamentu, na europejskie fora, same umysłowe pokraki, a w kolejnych wyborach będziemy mieli zwycięstwo w kieszeni.

*

Ps.

wbrew pozorom, nie każda mózgownica służy do wbijania gwoździ; w TAMTYCH latach, gdy byle głupek mógł za pół damo nabyć tytuł dr Fachowca i prof. Rehabilitowanego, wyroiły się chmary ludzi posiadających otwartą głowę tylko podczas trepanacji czaszki.





Kiedy mam do czynienia z prostakiem bez jakichkolwiek umiejętności, gdy mam nieprzyjemność widzieć szemranego typa o subtelności kafara i uświadamiam sobie, że taki prymityw decyduje o jakości mojego życia, steruje moimi zainteresowaniami, bawi się w reżyserowanie mojego życia i orzeka, co jest mi potrzebne do szczęścia, gdzie mam chodzić, co czytać, czego nie oglądać, to „wychodzę z nerw”;





  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Wychodzimy z nerw
Już od dekad i bez przerw!

Wasz sumienia czerw
Gryzie ludów łódź,
Żagiel oraz ster!
avatar
Problem z narodami, demokracją /i demoludami/ big taki, że w klasie tylko

j e d e n

uczeń jest przymusem,

bo/ponieważ/gdyż/albowiem

cała reszta woli wagary

;(

Takie skutki
Główek, rączek,
Nóżek krótkich:
Mózg malutki!
avatar
Manipulowanie faktami, pranie i wybielanie historii ćwiczyli już w starożytnym Egipcie. To metody powszechnie znane.
© 2010-2016 by Creative Media