Go to commentsTwórczość poetycka na Publixo.com. Jak wygląda 'Kobieta' Befany
Text 29 of 35 from volume: Odpryski
Author
Genrepopular science
Formarticle / essay
Date added2024-10-05
Linguistic correctness
Text quality
Views245

Tomik `Kobieta` to tak naprawdę kilka obszarów inspiracji, ale najbardziej reprezentatywny jest ten obejmujący żywy odzew na aktualia, ponieważ w sumie to aż trzydzieści dwa teksty od np. ``Nowości w modzie i urodzie` i wiersza ``Uzdrowisko. Podpatrzone``, przez ``Niunię i Władysia``, ``Takie jest życie`` i ``Krecią Żorżetę``, po ``Receptę na damę``, ``Wstrętne babsztyle`` i ``Zimową jesień``. O czym generalnie mówią te poezje? O tym, o czym mówi dzisiaj tzw. ``cała Polska``, a więc bliżej niedoprecyzowani, nienazwani ``wszyscy``: ludzie, w kręgu których obraca się Autorka.


Przyjrzyjmy się uważniej jednemu z nich: wierszowi pt. `Lou Lou Cacharela``, poświęconemu marce znanych kobiecych perfum o tej samej nazwie. To w zasadzie poetycko zawoalowana czysta kryptoreklama - tyle że ``na odwyrtkę`` i - jak to u Befany - na ostro.


Bezpłciowość zapachu

(kreator przeholował)

Lou Lou z Pierrotem

któremu pod pantalonem

penisa zastępuje tasiemka


i tak dalej, i tak dalej aż do ostatniego wersa.


Twarz jakiej kobiety widzimy pod warstwą tych słów?


Drugi obszar tematów, z których czerpie `Kobieta` - to tropy biblijne, ale, co koniecznie trzeba tu podkreślić, w ujęciu katolickim. W sumie to dziewięć wierszy takich jak ``Matka modlitewna``, ``Z drogi krzyżowej...``, ``Na drodze krzyżowej. Kobieta``, ``W rodzinie króla Dawida``, ``Spełniona. Według Łukasza 12, 19-20``, ``Księdza Jerzego podopieczna``, ``Eklezjastka Ulla Hahn``, ``Madonna Przedapokaliptyczna`` oraz ``Matka z kalwaryjskich dróżek``.

  Contents of volume
Comments (16)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Autor sporo sobie zadał trudu - a opinie są w jednym , jedynym słusznym tonie - po co to ?
avatar
To mówisz, pan Rozar, że - chociaż żeś mnie pan zablokował - chcesz pan ze mną dzisiaj pogadać? O moich opiniach? Dobrze żem to zrozumiał?
avatar
Bardzo fachowa recenzja, świetna znajomość problemu, niemal doskonały warsztat krytycznoliteracki. Wyjątkowo sprawny i poprawny język. Natomiast mam wrażenie, jakby ta recenzja nie była zakończona; ale to tylko moje odczucie.
Natomiast na temat ocenianych utworów nie będę się wypowiadał, bo i po co?
Coś nie wyszło z cudzysłowami, ale to problem techniczny.
avatar
Jak to ma być "rzeczowa recenzja" to moja nieżyjącą praprapraprapraprababcia, świeć Panie nad jej duszą, kosmonautką.
avatar
aaaaaaaaaa...
avatar
aaaaaaaąaaaaaaaaaa > jest...
avatar
Zaczynam podejrzewać, czy nick "belino" nie jest kolejnym z serii, jakie używała i nadal używa niejaka (wiedźma) befana, stworzonym dla eksponowania swoich wypocin w sieci internetu. Taka zagrywka - godna właśnie befany (w stylu PiSolubów) - nie jest niczym nadzwyczajnym w opisie jej osobowości ..
avatar
A nie mówiłem?! Ręce, nogi - i co gorsza głowy - opadają! Popatrz, człowieku, na twórczość, a nie na twórcę! Oddziel wreszcie jedno od drugiego! Przecież gnieźnieńskie wrota nic dzisiaj nie mówią o kowalu, który je wykonał!
avatar
Nie martw się Dobry Człowieku, gdy w szambie rzucają w Ciebie swe perfumy. Tu many coś więcej niż szambo.
avatar
Moim zdaniem ta recenzja jest całkiem spoko.
avatar
O! Dostałem czerwoną minus czwórkę:)
To dobra ocena, dziękuję (nie)przychylnym. A tak serio? Śmieszy mnie to :D
avatar
Karamba, nie dziw się. Każde moje wejście w komentarze to minimum trzy czerwone minusy. Podejrzewam, że robią to ci wielogłowi użytkownicy, których zidentyfikować na ogół mi się udaje.
avatar
Poczytałam trochę wypocin belino ,do złudzenia podobne do twórczości befany.Jestem pewna , że to ona pisze.
avatar
Do Anny Chmiest, pardon:Adeli. Lecz się babolu na gicze, bo na twój zwaną głową pustą donicę, o wiele, wiele za późno ?
avatar
W dobrej literaturze /tutaj w krytyce literackiej/ wcale nie o to chodzi,

KTO to napisał/powiedział/zaśpiewał,

lecz

o to,

CO

oraz

JAK

to zrobił!

Dlaczego?

Bo autor jest, jak to powiedziała wielka Wielka E. Orzeszkowa, "czasowy i przemijający",

jego zaś dzieło /jeśli jest wybitne/

n i g d y
avatar
Dobra literatura, jaką stworzyli Autor/Autorka

- chcemy tego czy nie -

zawsze wchodzi w duchową tkankę języka, którym/którymi przemawiali.

W ten sposób twarz "Kobiety" przetrwa tak samo, jak przetrwała "gęba Gombrowicza",

choć sam Gombrowicz w swoim francuskim grobie leży

i to już od półwiecza z okładem
© 2010-2016 by Creative Media