Go to commentsSouvenir z głębi duszy
Text 124 of 110 from volume: Moje wiersze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2024-12-28
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views73

Patelnia centrum

potomkowie Inków

znad jeziora Titicaca

grają hymn Bogu Słońca.


Wewnętrzny rozkaz

trza iść do przodu

wyprostowany

póki jeszcze można.


Kopiemy doły

zakładamy zasieki

żeby żadna myśl sensowna

nie mogła się przedostać.


Słowa wypowiadam teraz bardziej rozwlekle

starszy nie przestaje nadawać

młodszy zaczyna mówić szeptem

nieznany uśmiecha się filuternie.


Bez wątpliwości konieczna manifestacja

na ścianach sztychy ze szkieletami

obdarte z uczuć i skóry

kto by zaprzątał sobie głowę

sztucznymi obrazami.


Pomijając wszystko inne

nie zamierzam zanurzać się

w mniemanych dramatach

tylko cichutkie tykanie zegara

zaszeleściło płachtą czasu.


Trzeba wreszcie celnie skłamać

aby trafić do czytelnika

strach zawołać martyrologia wektory

średniowieczna aberracja

rozlany wyrostek robaczkowy.


Efekt strusia

też tak można

trza stworzyć wrogów

żeby się zbroić

po naszej stronie słuszność

panie drogi.


Trza mieć alternatywę

dwie nawet cztery

energia astralna

do jazdy na ślizgawce

w rozmowach dorosłych.




  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media