Go to commentsRozprawa o politykach i polityce
Text 25 of 28 from volume: Igraszki na życiowe porażki
Author
Genrehumor / grotesque
Formpoem / poetic tale
Date added2012-04-20
Linguistic correctness
Text quality
Views3472

Rozprawa o politykach i polityce




Polityków mamy krocie,

jakby żaby siedzą w błocie.

Raz kumkają, raz rechoczą,

przekrzykując się ochoczo,

wciąż mądrzejsi od współbraci!


Ciągle skrzeczą hałaśliwie

i rozwodzą się krzykliwie.

O ojczyźnie i jej wadach,

o przestrogach i zasadach,

przyjaciołach i jej wrogach.

Najjaśniejszej chcą pomagać!


A ja pytam was psubraty,

Najjaśniejszej kto jest solą,

a kto chlebem ziemi naszej?!

Czyje ręce chleb wam dają,

kto opłaca waszą próżność?!


Politycy politykę uprawiają,

jedni drugich podgryzają.

Władza daje im zasługi

za ich kłamstwa i obłudy.


Nawet Boga nie szanują

by ogłupić ludek wierny,

okłamując i plugawiąc

ideałów święte prawa.


Czasem w hieny się zmieniają,

rozrywają czyjeś ciało,

tworzą sfory, wilcze stada

by się dzielić łupem władzy.


Ci co z góry, czy też z dołu

popychają się pospołu.

Lepsze stołki, większe gaże

i najlepsze apanaże.


Kabzę nabić przecież trzeba,

gdy się skończy będzie bieda.

Trudy życia brać na ręce

i w codziennej żyć udręce.


Gdy do gnoju wrócić trzeba

bo skończyła się sielanka

od wieczora aż do ranka,

świateł krocie, fleszów błyski.

Ta medialna paplanina - koniec śliski!


Mówiąc ciżba czy hołota,

ty, z którego jesteś błota?!

Kto wam władzę dał do ręki

i ku jakim ideałom?!

Świecznik władzy okupują,

świecą światłem nader miernym.


Bracia posły, a nie osły,

skończcie swary i łajanki,

chamskie słowa, puste frazy.

To nie folwark ani scheda,

lud w potrzebie, wszędzie bieda!


Domagamy się jak chleba,

prawa wszystkich i porządku.

Bez prywaty i korupcji,

zachłanności i obstrukcji.


Polityka wielka dziwka,

która krąży wśród dostojnych,

wylizanych i przystojnych.

Przywileje, epolety, polityki to zalety.

Czasem sprzedać kogoś trzeba,

przyjaciela, czy też wroga.

W polityce, polityków to jest droga!


Polityko wielka damo,

cichych marzeń, gier okrutnych,

ideałów ponad miarę.

Polityków weź pod rękę

na wyżyny wznieś chwalebne,

ludzkiej doli, ziemskich trudów

by wspomogli świat niedoli.

Rękę dali!

- Tym, co są w potrzebie chleba i miłości!

  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Będę miał chyba trudności z wszechstronnym skomentowaniem tego wiersza, który tytułową rozprawą z pewnością nie jest. W pełni podzielam zawarte w nim opinie, a nawet się z nimi identyfikuję. Natomiast problematyczna jest poetyka wiersza. Jeżeli pisze się wiersz stroficzny i rymowany, to należy przyjąć określony porządek. Tutaj są cztery strofy pięciowersowe, sześć czterowersowych, dwie sześciowersowe, jedna siedmiowersowa i jedna dziewięciowersowa. W jednych strofach rymują się wersy sąsiednie, w innych co drugie, a jeszcze innych też inaczej.
Prawie konsekwentnie w całym wierszu są wersy ośmiozgłoskowe. Dopiero w przedostatniej strofie wers czwarty ma 16 zgłosek (można go z powodzeniem podzielić na dwa wersy), a ostatni 12. W strofie ostatniej dwa ostatnie wersy też mają inną liczbę zgłosek. Brakuje czterech przecinków: was, psubraty; skończy, będzie; przed "by" i "bo". No i jeszcze mam wątpliwości, czy słowo "scheda" zostało właściwie użyte. Jest to spadek w postaci gospodarstwa rolnego lub ziemi, a z kontekstu wynika inne rozumienie tego słowa.
avatar
Mam ogromny problem, by wszechstronnie skomentować ten wiersz, który tytułową rozprawą z pewnością nie jest. W pełni podzielam zawarte w nim myśli i poglądy,a nawet chyba się z nimi identyfikuję. Natomiast największym zarzutem w kwestii poziomu literackiego jest konstrukcja wiersza. Jeżeli wers jest rytmiczny i stroficzny, to strofy powinny mieć jednolitą konstrukcję. W tym wierszu są: 4 strofy pięciowersowe, sześć strof czterowersowych, dwie strofy sześciowersowe, jedna strofa siedmiowersowa i jedna strofa dziewięciowersowa. Rymy też są zróżnicowane. W jednych strofach rymują się wersy sąsiadujące ze sobą, w innych co drugie, a w niektórych jeszcze inaczej. Mnie podobała się strofa pierwsza, gdzie rymują się wers pierwszy z drugim, trzeci z czwartym, a w piątym jest swoista pointa tej strofy.
avatar
Drugi komentarz wysłany pomyłkowo.
avatar
Dziękuję, Panie "janko" za wyczerpujący i rzeczowy komentarz, bardzo chętnie przyjmę wszystkie Pana uwagi,jeżeli nie będą w tonie napastliwym i obraźliwym.Nie czuję do Pana urazy i chętnie będę słuchał Pańskich rad.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
avatar
W takim razie proszę mi wskazać chociaż jeden z moich komentarzy napisany w tonie obraźliwym i napastliwym. Ja nie jestem z tej stajni.
avatar
"Po owocach poznacie ich." (Mt. 7, 20)
© 2010-2016 by Creative Media