Text 5 of 8 from volume: za lustrem
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2012-04-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2095 |
przeżuwając
nie poczułaś smaku
mechaniczne pożeranie
potem wydalanie odpadów
bez głebszej analizy
konsumpcja uczuć
zawężająca pole widzenia
i śmiech przechodniów
stapających po moim
życiu
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
- nawet w dziedzinie konsumpcji -
jak zebry baaaardzo się różnimy,
a nasze kubki /nie kupki!/ - smakowe pracują na r ó ż n y c h obrotach.
Zakładanie, że wszyscy powinni być z jednej sztancy, dowodzi, że tyle wiesz... co zjesz.
Pretensja do kogoś /tutaj do kobiety/, że mija się z twoim wyobrażeniem, całkiem pozbawiona głowy.
Celne spostrzeżenie, piękna forma poetycka
Żeby świat z kimś razem i jednako współodczuwać, musisz trafić na astrologicznego bliźniaka,
ale to zdarza się raz na rok
świetlny,
a i to rzadziej
Nie inwestuj!
No, chyba, że lubisz, jak ktoś wyciera sobie o nie wszystkie swoje kopytka. Spotkanie z zebrą taką jak ty graniczy z niepodobieństwem