Text 13 of 13 from volume: Szeleściwszy słowem
Author | |
Genre | philosophy |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2012-07-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2649 |
`Do Muzykanta`
Muzykancie ostrze twe jadowite
Ugodziło mnie nad życie
Pomyślała moja głowa: `Pomsty szukać!`
Skrzypki Ci zedrę, smyczek w ręku podpalę!
Po chwili odszedł zły z żalem
Głębiej zerknę
Widzę bliznę? Może ranę?
Czyje to dzieło nasz przyjacielu?
Uczniów zbyt wielu?
Toastów na cześć nie wznoszą?
Do tanga nie proszą?
Przykrość sprawiłem
Przepraszam
Nie będę
W twych uszach i tak nic nie mówiłem
Muzykancie gdy staniesz kiedyś na parapetowym rancie
Nie! - Ja proszę
Wracaj
Zagraj coś macosze
Wytrwasz, Ja Wierzę!
Pięć razy, za Ciebie odmówię pachnące pacierze...
ratings: very good / very good