Go to commentsczekam i pachnę
Text 5 of 44 from volume: Szafirowa magia
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2012-09-03
Linguistic correctness
Text quality
Views3392

obudzona ze snu 

zawijam poranki  

w liście bananowca  

 

na obiad przyrządzam  

jaśminowy ryż  

aromatem kwiatów  

skrapiam chwilę  

 

oglądam w słońcu  

wysmukłe ziarnka  

stygnę  w oczekiwaniu  

 

wskazówki zegara  

doganiają wieczór  

 

powolne stąpanie  

z nogi na nogę  

budzi we mnie apsarę  

 

tanecznym krokiem  

wykreślam ciebie 

z menu

  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny, egzotyczny wiersz.
Gratuluję obudzenia w sobie apsary. Musi to być piękne uczucie, mieć w sobie taką boginkę.:)
avatar
Orientalne zabarwienie tego wiersza czyni go bardzo oryginalnym. Piękny!
avatar
Piękna egzotyka we wspaniałym wierszu. W takiej aurze można nawet przeboleć wykreślenie z menu.
avatar
za poranki w lisciach bananowca - róża.
Tylko to wielgachy, i strasznie twarde.Ale smakowo - brzmi jak degustacja.
avatar
Kobiece czekanie ZAWSZE ma sens. Chociażby po to, by wykreślić z list obecności tych, co nie dotrzymali ni terminu, ni danego słowa.

Dla Poety ma to wszystko wagę platyny
avatar
Tak czyni umuzyczniona modliszka

tanecznym krokiem
wykreślam ciebie
z menu
avatar
Dziękuję za docenienie wiersza :)
© 2010-2016 by Creative Media