Go to commentsŚwiat wypadł z moich rąk
Text 9 of 15 from volume: Duszą Pisane
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2012-09-12
Linguistic correctness
Text quality
Views3006

wzrok rozsiany w kontynentach

egzystuję przy światłach latarni

pisząc stokrotną liryczną

pogawędkę


tam

gdzie głos dryfuje

we mgle


***


interwały przegryzionych słów

zagłodzonych zapisków


niedosolony obiad czeka

na sen


mamo

gdy się obudzisz

poczytaj mi bajkę


na dobranoc



  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piszę komentarz, ponieważ praca utknęła bez opinii i trudno się do niej dokopać przez stronę główną. :)
avatar
Dziękuję :)) Zastosuję się do Twoich opinii.
avatar
Dołączam się do poglądu medicusa.
Zastanawiałam się przy tym, czy na ten efekt, że tekst jest "porozrywany", nie ma wpływu zapis na wersy. W ten sposób czytelnik ciągle jest jakby zatrzymywany. Oczywiście to jest twój wiersz i ty tak go czujesz, rozumiem to. Ale gdyby to był mój wiersz, rozpisałabym go mniej więcej tak:

wzrok rozsiany na kontynentach egzystuję
przy światłach latarni pisząc stokrotną
liryczną pogawędkę tam gdzie głos
dryfuje we mgle interwały przegryzionych
słów zagłodzonych zapisków

niedosolony obiad czeka na sen mamo
gdy się obudzisz poczytaj mi bajkę
na dobranoc
avatar
Świat nie piłka i nie globus-cudowny balonik, z którym ten szatański firerek-hitlerek z wąsikiem /Ch. Chaplin/ jak chłopczyk w kulki jak chce, tak sobie pogrywa.

Skoro więc już wydoroślałeś i stać ciebie na takie piękne i mądre wiersze, pora najwyższa przestać się mazać; czas zakazać rękawy i, jak przystało synowi, zaopiekować się wreszcie

nieźle już sponiewieraną steraną matką.

Jeżeli jako facet czujesz się tak strasznie rozczarowany światem

(patrz tekst i nagłówek)

to co czuje - widząc twoje zagubienie - ta twoja stara?

Toż na ten cały podły świat patrzy ona grubo dłużej niż ty
avatar
Napisałam

/czas/ z a k a s a ć rękawy
© 2010-2016 by Creative Media