Author | |
Genre | fairy tales |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2012-10-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 13075 |
Bajka o zajączku
w pewnym pięknym lesie
gdzie echo daleko niesie
zwierzaczki sobie mieszkały
i bardzo się kochały
a wśród nich zajączek mały
towarzysz doskonały
była też mądra sowa
porad udzielać gotowa
do tego płochliwa sarenka
która wszystkiego się lęka
jest też lisek rudy
który nie lubi nudy
i ma takie zakusy
by wszystkim robić psikusy
i jeszcze jedna chwilka
nie można ominąć wilka
choć groźnego udaje
w obronie przyjaciół staje
nad wszystkimi czuwa leśniczy
on na nikogo nie krzyczy
pewnego dnia zrobił zebranie
wszystkie zwierzaczki przyszły na nie
mina jego była marsowa
a taka była jego przemowa
„- widziałem kłusownika
musicie go unikać
uważajcie zwierzaczki
jak chodzicie w krzaczki
bo tam są pułapki
na wasze małe łapki
na to zajączek mały
„-to są wszystko dyrdymały
ja niczego się nie boję
ja znam możliwości swoje
nie wpadnę w niebezpieczeństwa paszcze
bo znam tu wszystkie chaszcze
ostrożność i rozsądek
to nie mój porządek”
i dalej biegał po lesie
bo on usiedzieć w miejscu nie zniesie
i aż pewnego razu
doznał wielkiego urazu
włożył łapkę w sidła kłusownika
i teraz ból łapki wcale nie znika
łapka spuchnięta, zsiniała
biegać po lesie mu nie pozwalała
martwiły się zwierzaczki
o kolegę ze swej paczki
zrobiły więc naradę
by znaleźć na to radę
wilk mówi: „ja mam dużo siły
będziemy zająca nosiły”
na to rzekła mądra sowa
„-krótka jest moja mowa
idź do czarnoksiężnika
on sprawia, że ból znika
pałac ma na skraju lasu
udaj się tam zawczasu”
„- a pójdziecie ze mną zwierzaczki
ja się boję samotnej tułaczki”
pyta zając zachęcony
ale trochę przestraszony
„-my cię tam zaprowadzimy
ale samego zostawimy
będziesz tam sam wiele nocy
ale przecież potrzebujesz pomocy
potem po ciebie wrócimy
i razem się pobawimy”
wtrąciła się na to sarenka
która wszystkiego się lęka
ja bym nie ryzykowała
i sama w pałacu zostać nie chciała
nie znamy czarnoksiężnika
to lepiej go unikać”
na to lisek rudy
który nie lubi nudy
„-będziesz miał przygody
a w pałacu są pewnie wygody
do lasu wrócisz zdrowy
i biegać będziesz gotowy”
zając przemyślał argumenty
nie potrzebował więcej zachęty
poszli z zającem przyjaciele
droga zabrała im dni wiele
gdy do bram pałacu stukali
wszyscy się trochę bali
i choć bardzo tego nie chcieli
samego zająca zostawić musieli
poznał zając czarnoksiężnika
który sprawia, że ból znika
czarnoksiężnik choć to pan nieznany
okazał się bardzo kochany
i były też miłe wróżki
głaskające chore nóżki
kołderką okrywające
i jedzonko dające
dostał zając swoje łóżeczko
kolorowych pigułek dwa deczko
a w swoim pokoiku
miał kolegów bez liku
poznał nowe zwierzaczki
a wśród nich dwie chore kaczki
odkrywał zając powoli
że nie tylko jego noga boli
kury, kaczki oraz kozy
wszyscy oni byli chorzy
nadeszła w końcu ta pora
gdy noga przestała być chora
czarnoksiężnik odprawił swe czary
można biegać – nie do wiary!
i w pewną piękną niedziele
przyszli po zająca przyjaciele
zabrali go do lasu
gdzie nie było go tyle czasu
teraz już płochliwa sarenka
która wszystkiego się lęka
będzie dobrze wiedziała
że niepotrzebnie się bała
ból i choroba znika
gdy pójdziesz do czarnoksiężnika
a zajączek już teraz uważa
by na niebezpieczeństwo się nie narażać
ratings: perfect / excellent
Sideł zawsze unikaj!
Wszak jak utykasz w tych wnykach,
Skacz do czarnoksiężnika (??)
Gdyż ZUS ci nie pomoże...
O, Boże! wielki mocny Boże...
gdy słuchasz czarnoksiężnika
on wyleczy cię na plecy
pomoże też w waporze
świetna kuracja u magika
ukoi rwę gdy strzyka