Go to commentsrozebrana z marzeń
Text 59 of 61 from volume: Biały dogon
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2012-10-30
Linguistic correctness
Text quality
Views2800

czy zdążyłeś   

pojechać w Bieszczady  

zanim buki spłonęły czerwienią  

i zsunęły szaty na ziemię  

zakłócając ciszę szelestem  

 

taka czuję się naga  

bez ciebie  

mgłą otulam szczyty  

 

nad Soliną pusto  

i cicho  

strzępki rozmów  

wiatr z brzegów przegania  

 

połoniny rdzewieją  

wilgocią  

 

tak  jak oczy  

wpatrzone w horyzont  

dzielą przestrzeń  

na moją  

 

i już nie moją

  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
pięknie ..a Bieszczady też kocham tylko mi jakoś do nich nie po drodze niestety
avatar
Piękna widokówka z Bieszczad. Niestety, mnie nie udało się tam jeszcze dotrzeć. Bardzo dobry wiersz.
avatar
Piękny, niezwykle barwny i bardzo nastrojowy wiersz.
avatar
plastyczny krajobraz i bardzo urokliwy :)
puenta zatrzymuje
avatar
Dzięki za odwiedziny :) Rajski - to Ty na focie? Zarąbiście przystojnie wyglądasz, Marcelu :)
avatar
połoniny rdzewieją wilgocią - świetne
avatar
Rozstanie jest innym rodzajem śmierci. Żałoba i tu, i tam trwa do samego grobu
avatar
Bieszczady dla nas to polski trójkąt bermudzki i skraj świata.

Kto tam odjechał - odjechał na zawsze
© 2010-2016 by Creative Media