Go to commentszakochany
Text 7 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2012-12-18
Linguistic correctness
Text quality
Views2573

to było dawno 

ziemia zatrzymała się wpół obrotu 

 

w dzień zapadałem w sen 

nocami karmiłem z ręki delfiny 

 

chwile przerastały każdy gest 

pośród kwiatów szukałem wytchnienia 

 

ruszyły zaniedbane godziny 

upierzona dorosłość wyczytana z książek 

 

teraz każdy szept słyszę dwa razy 

za każdym razem inaczej 

 

nie zatrzymam już nikogo 

poprzez noc gęstą od wspomnień 

przelatują błękitne motyle

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ostatnia strofa w sam raz na epitafium.
avatar
Bardzo piękny i niezwykle poetycki rozrachunek z przeszłością.
avatar
Piękny wiersz i już.
avatar
dziękuję Janko,Lilly, cenię wasze komentarze :)
avatar
Mój ciut za krótki... A podobały mi się obrazy, kiedy się zatrzymała ziemia i jak karmiłeś delfiny. Upierzona dorosłość wyczytana z książek - trafne, tak to kiedyś było, dopiero doświadczenie nas zmienia.
Puenta byłaby smutna, gdyby nie te przepiękne błękitne motyle!
© 2010-2016 by Creative Media