Text 6 of 5 from volume: o miłości
Author | |
Genre | prose poetry |
Form | prose |
Date added | 2012-12-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2235 |
Jej ciało tuż obok
ale do jej serca
rok świetlny drogi.
Ona jest motylem,
który tylko pragnie
zapachu falującej łąki
i bukietów słońca.
Gdy nagle czerń
coraz intensywniej i intensywniej
przesiąka błękitny płaszcz -
odzież naszej matki ziemi…
Gdy na ciemnej kopule
już tylko blednące płomyki…
W jej drżących źrenicach
tańczą potwory,
malują się przykre obrazy
bo ona tylko dzieckiem
które się właśnie obudziło
w minionym koszmarze.
Ja wyciągam do niej dłonie
ale już rozumiem, że
rytm serca motyla
tylko za dnia niezakłócony.
W nieprzeniknionej otchłani
Konieczny trud mego serca
I walka za nas dwoje.
Bitwa o jutro,
abyś mogła zwilżyć usta
kroplą porannej rosy,
abyś mogła ocieplić policzki
słonecznym promykiem,
żeby zostały rozwiane
twoje złociste włosy.
ratings: perfect / excellent
Za jego (dobrostanu) brak odpowiada zwłaszcza!
Przez tysiąclecia to męskie zarządzanie Matką-Ziemią spowodowało, że desperacko poszukujemy już dróg ewakuacji nawet na Marsa??