Text 23 of 23 from volume: wierzsze marcina
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-01-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2120 |
Na owym spotkaniu się poznali,
odmiennej płci lecz tacy sami,
z miłości się napili czary,
pod matki nocy żaglami.
W uczuciach swych splatani,
ona go kocha nie chce go ranić,
on nie opuści jej nigdy za nic,
chcą biec przez życie bosymi ścieżkami.
ratings: good / medicore
ratings: good / medicore
Kuleje ponadto interpunkcja. Brakuje przecinków przed: lecz, nie chce. Zbędny jest przed przyimkiem "pod". Natomiast w żaden sposób nie mogę rozszyfrować trzeciego wersu: "z miłości się napili czary" i to głownie z powodu szyku słów. Po prostu nie wiem, czego i z czego się napili. Z pewnością nie jest to świadome poetyckie niedookreślenie.
Natomiast nie mam zastrzeżeń do metafory "bose ścieżki".