Text 49 of 67 from volume: latarnia w Faros
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-01-21 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2201 |

złociście
pachną
gwiazdy
i wiersze
ręce
radośnie
szukają
jutra
miedzą
pogwizdując
maszeruje wiatr
po lewej
Bóg i kłosy jęczmienia
po prawej
marzenia
mocno w gruncie siedzą
jak pastewne buraki ogromne
ratings: very good / very good
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Jak dobrze, że Poeta ją dla nas każdym swoim wierszem ocalił!
Jej światło do nas wciąż cudem dociera
pogwizdując
maszeruje wiatr
(patrz środkowe wersy)
ręce radośnie
szukają jutra
(patrz optymistyczna zachęta)
Człowiek Rozumny /Homo Sapiens/ WIE,
że
poza podatkami i śmiercią
pod t y m niebem
NIE MA niczego /w tym zawsze radosnego jutra/
sta łe go
;(
!
7. cud świata
latarnia na w-pie Faros
ostatecznie poległa /w XIV w./ pod własnymi gruzami w wyniku kolejnych trzęsień ziemi