Text 29 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-02-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3271 |
po tamtej umownej stronie
bo równie dobrze
może być to miejsce
gdzie załatwiają swoje potrzeby
wszyscy święci
bielejemy w kościach
służąc ciszy do czysto ludzkich rytuałów
uparcie wierzymy w tunele światła
ponadczasową punktualną kolej
może do miejsca naszej wyobraźni
energię która czymkolwiek przepełni
w zależności od zasług czy win
odnajdziemy siebie np w butelce
po opróżnionym piwie
wiara ma takie maślane oczy
bo kto otwarcie przyzna
że jego życie
nie ma większego znaczenia
i nadal jest dziełem
oryginalnego przypadku
ratings: perfect / excellent
jak każda inna składa ręce do modlitwy
koraliki przebiera drżącymi rękoma i rozgląda się na boki czy aby
ktoś nie zamierza wyrwać jej różańca
ratings: perfect / excellent
Z zakończeniem się nie zgadzam, bo istnieje bardzo dużo ludzi, którzy "przyznają się do tego otwarcie". Ale to twój wiersz i twoja poetycka wizja.
ratings: perfect / excellent
Ps. Nie jest to jasność wesoła
ratings: perfect / excellent