Author | |
Genre | common life |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-02-10 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2380 |
Tak pięknie się mieni zeschła róża na stole. Dawny czerwony pąk przybrał purpurową barwę. Jej niegdyś przyjemne w dotyku liście stwardniały i stały się kruche. Choć jakby martwe, bez życia nadal kuły broniąc się przed światem...
W ciszy
W samotności
Rozerwana na pół
Samotna
Po rumianym poliku sączy swe koryto
Na pozór łzy
Zapomnienie
Purpurowa krew
Oznaka nienawiści do świata
Gotowa się przebudzić
Gdy tylko pozwolisz jej się wyzwolić by mogła dokonać krwawej zemsty
Martwe już
Dwie iskierki straciły dawny blask
Jej oczy spoglądają w dal
Czekając na zbawienie, które nigdy nie nadejdzie
Czy poda jej ktoś dłoń
Pomści śmierć brutalnie zmordowanej dziewicy
Która w rekach boga była aniołem
W ludzkich zaś nienawiścią
Czy przed śmiercią
Zanim odda ostatnie tchnienie
Ujrzy uśmiech życzliwości
Ból który przenika ją całą zabrał resztki człowieczeństwa zsyłając
Na sługi szatana
Potępiona budzi się co noc by konać
Czekając na dobrą duszę która ją wyzwoli
Już nikt nie poczuje jej zapachu, już nikt nie napawa się jej pięknem. Teraz zapomniana leży w kącie, pozostając dowodem dawno straconej miłości.