Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-03-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2499 |
Granica poety; wers świtu
Koncertowa strefa pomylonych
Obserwuję jej odwet niczym wycinanki -
podstęp w zwykłym byciu
myśleniu o tak zwanej wolności
w niereformowalnym lesie
przerośniętych ponad miarę niemych świerków
ślubujących ściółce zdrowie i chorobę.
Niebo nad nimi jak przecinek
zawsze odchodzi zbyt niedaleko
odpływa po chustkach niewiemych obłoków
od początku łapie w pułapkę wielkich uniesień
lecz żadne z nich granice dla niewidomych wycinanek
lecz granice innej wersji
Nie ma innego nieba
nie ma innego dna
nie ma innej ściółki i świerku
nawet innego ślubowania –
pułapki nie da się sprawiedliwie podzielić
każda dyktatura chyli się ku upadkowi
niczym niereformowalny i niewierny las
Strefa pomylonych życiowych decyzji
sygnalizowany bezruch i wycinanka wielkich uniesień
wchodzi w księżycowy język przysięgi
tylko wtedy
kiedy próchnienie zamknięte
A dzwony biją na zapowiedzi
na doskonałe porozumienie w bezpiecznej przystani
świerku
ściółki
i chorowitej granicy nieopatrznych koncertów
ratings: very good / excellent
Twój wiersz, jak inne - pełen pasji, nieoczekiwanych, zaskakujących skojarzeń i zwrotów,prób zrozumienia i pogodzenia niemożliwych do zrozumienia i do pogodzenia, dylematów i sprzeczności.
Dobrze czasem przypomnieć sobie z daleka, także z filozoficznej perspektywy poezji, kogoś tak dziwnie bliskiego.
ratings: perfect / excellent
(patrz tekst i wszystkie tytuły)
NICZEGO im nie wyjaśnia. Po raz kolejny wracamy do podstaw komunikacji społecznej
do języka O d b i o r c y
Elementarna zasada brzmi:
NIE PISZ DLA NIEPIŚMIENNYCH.
DLA NIEPIŚMIENNYCH SĄ OBRAZKI -
I KOMIKSY
Stał się cud pewnego razu
/łoj!/
Gadał raz dziad do obrazu
/łoj!/
A obraz do niego ni słowa
/łoj!/
Taka była ich rozmowa
/łoj-łoj-łoj-łoj-łoj!/
Literatura - w tym poezja - to ROZMOWA /tutaj z analfabetami??/
na piśmie
/osłupienie dziada-poety, stupor/
i wycinanka /jego/ wielkich uniesień
wchodzą w księżycowy język
(vide stosowny fragment)
- i vice versa -
jak w masło.
Publikując się, piszemy nie do szuflady, nie sobie a Muzom - piszemy DLA KOGOŚ. Jeżeli w kręgu twoich /poety/ zainteresowań są niepiśmienni, musisz posługiwać się ideogramami
las, przecinek nieba, świerk
I kim jest ten kompulsywny poeta, który w swojej rzece słów popełnia notoryczne błędy graficzne?
I... kim jest dziad, który gada do obrazu?
który w ogóle niczego /nawet na kolejnej paczce swoich papierosów/ NIE CZYTA
i - szerzej -
o sens Wielkiej Literatury, która /właśnie dlatego/ nikogo niczego nie uczy.
JAK pisać, JAK mówić
Do niepiśmiennych ludzi??
na chorowitej granicy nieopatrznych koncertów.
(patrz finał)
Podczas 900 dni /i 900 nocy/ oblężenia i trwającego w tym czasie non-stop ostrzału artyleryjskiego Leningradu
na osłoniętej sieciami p.lotniczymi sali koncertowej Instytutu Smolnego
odbyło się
transmitowane przez radio nawet za Atlantyk
prawykonanie antywojennej 7. symfonii Dymitra Szostakowicza.
Wielka Sztuka - w tym Wielka Poezja - muszą nauczyć się języka swego dziada-poety Odbiorcy,
inaczej ten z n o w u pójdzie się napić i wyruszy na kolejną wojnę