Text 4 of 7 from volume: Echa przeszłości
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-04-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2193 |
rozkochał mnie w sobie pewien poeta
samotnik indywidualista
w sobotnie wieczory pięknie wyznawał mi miłość wierszem
tylko
w soboty
(jeszcze nie wiedziałam że to właśnie wtedy upaja się winem własnej roboty)
malował miłość
najpiękniejsze w nią wplatał słowa
gdzie tęsknota pragnienie rywalizowały z sobą o czołowe miejsce
snułam wizje sielanki we dwoje
spacery usciski
ale on w niedzielę trzeżwiał i konsekwentnie milczał w dni powszednie
uspokajam serce
tłumię jego drżenie bo przecież on nie pamięta
nic nie wie
Gapa jestem.
ratings: very good / excellent
upija, to moze p.Optymista.
co moze?
na pewno musi sie On upijac, inaczej takich bzdur by nie pisal.
nie jestes zadna Gapą,
a wspaniala Poetką.
nic nie zmieniaj, Mireczko
♥
czemu?
od wielu dekad, suwerennie panuje nad swym ŁOŻEM,
koloru "celibatowego"
a tej Pani, to raczej juz cieplo-kafelkowy Piec przysluguje, anizli takie smiale wybiegi erotyczno-zalotno-milosne
dostojna Pani
rzadkiej "urody" Poetko
Wiersz znakomity.
mozna powiedziec, bardzo gleboki.
wydaje mi sie, ze kazda Twe pociagniecie Piorem,
to jakby nowe Zycie.
ps. jestem wsciekly na tego Poetę.
ratings: perfect / excellent
"Z sobą" proponuję zamienić na "ze sobą", a pozbycie się ostatniego wersu na pewno wierszowi by nie zaszkodziło.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Nie wiążemy się z uzależnionymi (w żadnej ich postaci: od prochów, od flaszki, od pracy, od internetu, od cukru, od seksu, od zakupów etc., etc.).
Życie na haju wyklucza samokontrolę
On nawalony
Ja zakochana
Od rana do rana