Przepraszam za tę puentę, która nasuwa mi się po przeczytaniu Twego wiersza:
Odebrać, aby dać -
Życie

Tylko Poeta/Pisarz MOŻE powstrzymać brata Kainową rękę.

Tacy właśnie z rzadka bywają książkowi bohaterowie, zatrzymani w pół słowa, unosząc nóż nad tętnicą (patrz nagłówek i wersy środkowe miniatury).

Najczęściej jednak to nie Autor rządzi światem powieściowym i przez siebie wykreowanymi postaciami.

Kto zatem nimi rządzi?

Pytanie /moje w komentarzu skierowane do Odbiorców/ przez 4 lata nie znalazło echa, chociaż przez 10 lat od daty publikacji bez mała 2,5 tysięcy ich /tych Odbiorców/ wiersz ten /teoretycznie/ przeczytało.

Odpowiadam zatem ja:

jeżeli nie Autor /tu Poetessa/ rozdaje karty, to k t o je rozdaje?

C-Z-Y-T-E-L-N-I-K

Milczący Czytelnik ma wiele do powiedzenia. Dużo więcej niż nam się zdaje.

Dlaczego więc najczęściej jak /przysłowiowy/ Sfinks milczy?