Go to commentsOjciec buduje elektrownie atomowe
Text 90 of 141 from volume: a
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2013-08-27
Linguistic correctness
Text quality
Views2470



pożerają ojca neony miasta

pociągi - tłuste pająki

u kresu lata

rozsnuwają amfetaminowy trip

od gniazda do gniazda metropolii



ty ciągle w podróży i dom nowy

w cieniu elektrowni atom obiecuje czystą energię

i więcej lodów arktyki



chciwie ssałeś wymiona cywilizacji

karmiony mlekiem rachunku różniczkowego



prawdziwa matka sadziła kartofle cebulę i bób

zapytywała przepiórki

kiedy syna zobaczy

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Takie czasy. A matki zawsze czekają. Ostatnie wersy najbardziej mnie poruszyły.
Interesujący wiersz.
avatar
Bardzo prawdziwe i jeszcze bardziej złowieszcze. Jak to odblaskowo lazurowe niebo nad elektrownią. A później spadająca Gwiazda-Piołun :(. I nowy Czernobyl...
Piękne frazy, wybitnie obrazowy język :)
© 2010-2016 by Creative Media