Text 107 of 140 from volume: a
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-12-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2805 |
codziennie wypija twoją krew
mówisz
na zdrowie
połykasz obelgi
niczym płatki śniegu
po ciemku
przykrywasz siniaki
grubą warstwą pudru
nawet lustro nie może wiedzieć
czasem życzysz mu by
leżał przywiązany do łóżka
w towarzystwie kościstej pielęgniarki
zasypującej gardło garścią pastylek
nie do przełknięcia
jak twoje życie
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Myślę, że wiele kobiet nie wie gdzie może zgłosić się po pomoc.
ratings: perfect / excellent
Taki chrześcijański z nas naród.
W 3. tysiącleciu po Chrystusie to powinno być powszechnym standardem
Ile jest takich przestępstw niezgłoszonych?? Jeżeli taki związek dotyka rodziny z dziećmi na głuchej prowincji, nikt niczego nikomu nie-zgła-sza.
Skala tego zjawiska to ten kanon góry lodowej z jej 6/7 ukrytych pod powierzchnią wody
ratings: perfect / excellent
przesolone.