Nawet jeśli ktoś zabawił się Twoimi uczuciami , nie pozwól aby konsekwencje tego ponieśli ludzie , których spotykasz na swojej drodze ...

Biegła. Ze słuchawkami w uszach prosto przed siebie. Nie myślała wtedy o problemach, o niczym nie myślała. Miała w głowie swój świat , poukładany inny niż rzeczywistość. Biegnąc tak przed siebie w pewnym momencie poczuła zderzenie i w mgnieniu oka znalazła się na ziemi. Podniosła głowę do góry i zobaczyła mężczyznę podającego jej rękę żeby wstała. Spojrzeli sobie w oczy . Poczuła dziwne uczucie ciepła w środku, jego zielone oczy były tak wyraziste , że prawie ją oślepiały , kilku dniowy zarost dodawał mu męskości, a jego dołeczki w policzkach przy uśmiechaniu podkreślały jego rysy twarzy.

- Nic Ci nie jest ?- zapytał trzymając jej dłoń

-Nie...- ledwo wydusiła z siebie słowo - Nic mi nie jest.

-To dobrze. - uśmiechnął się a na jego policzkach znowu zagościły dołeczki - Odprowadzę cię do domu

- Nie...nie trzeba - nie chciała by ktokolwiek się nad nią litował - Poradzę sobie.

Patrzyli tak na siebie jeszcze przez chwilę , ona odwróciła się i odeszła w swoją stronę a on z uśmiechem na twarzy powiedział :

- Do zobaczenia , później.