Tekst 4 z 12 ze zbioru: Piosenki ze scenki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2016-06-04 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2390 |
Wiele se obiecywali
po tej kolejnej imprezie,
a ile kasy wydali,
nie wiedząc, co z tego wylezie.
W najpiękniejszej wsi wesołej,
po mocno zakrapianej burzy,
oczekiwali baby gołej,
w największej w powiecie kałuży.
Przecież im się nie zdawało,
bo ostro najpierw popili,
że do wody wpadło ciało,
w bardzo seksualnej chwili.
Oni to przecież widzieli!
Pukali się potem w czoła,
czemu za złudzenie wzięli!
- Była baba i to goła!
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Dopiero po nim zauważyłem, że w czwartej zwrotce wersy pierwszy i trzeci, powinny być przestawione - trzeci na miejsce pierwszego, a pierwszy na miejsce trzeciego.
oceny: bezbłędne / znakomite
Babie, co jest goła??
Popijali tęgo.
Efekt? Żaden zgoła,
Chłopie ty, ciemięgo!